
Pełny skład ORLEN Team został zgłoszony do Rajdu Dakar 2009. Już 3 stycznia Jacek Czachor, Marek Dąbrowski, Jakub Przygoński oraz Krzysztof Hołowczyc / Jean-Marc Fortin - zdobywcy mistrzowskich tytułów w rajdach terenowych CC - stawią się w Buenos Aires by wystartować w najtrudniejszym rajdzie świata. Zbliżający się Rajd Dakar zostanie rozegrany na trasach w Argentynie i Chile, pomiędzy Oceanem Spokojnym i Atlantyckim. Przed zawodnikami ponad 9500 km, z których aż 5652 km stanowią odcinki specjalne.
Po tym jak Rajd Dakar 2008 został odwołany ze względu na zagrożenie terrorystyczne w Afryce, organizatorzy rozpoczęli poszukiwania miejsca, które mogłoby w równym stopniu oddać niepowtarzalny klimat oraz trudność tras legendarnego Rajdu Dakar. Wybór padł na Amerykę Południową. 100% Dakaru - tak została określona trasa biegnąca przez kopne wydmy, szutry i kręte górskie bezdroża. Bardzo długie odcinki specjalne wiodące przez równinną Patagonię, pustynię Atakama oraz arcytrudne górskie przeprawy w Andach, w samym środku południowoamerykańskiego upalnego lata, mogą sprawić wiele trudności startującym ekipom.
Na liście zgłoszeniowej Dakaru widnieje 530 załóg z 49 krajów: 230 motocyklistów, 188 zespołów samochodowych, 82 ciężarówki oraz 30 quadów. W stawce samochodowej znalazły się najsilniejsze zespoły rajdowe świata: fabryczny team Mitsubishi, Volkswagena, BMW oraz Team Gordon. Do rywalizacji z nimi stanie jadący terenowym Nissanem Navara ORLEN Team w składzie Hołowczyc / Fortin.
"Wysoka pozycja w Pucharze Świata świadczy o dobrych możliwościach zarówno naszego sprzętu jak i zespołu. Nasze szanse na zwycięstwo rosną. Na Dakarze każdy chce wygrać, my również. Jestem jednak realistą i wynik w pierwszej dziesiątce również będzie dla nas satysfakcjonujący. Zdaję sobie sprawę, że samochody z silnikiem diesla będą miały przewagę, a jest ich sporo. Naszymi atutami są jednak technika i jakość jazdy. Myślę, że samochodowa załoga ORLEN Team będzie groźnym rywalem na zbliżającym się Dakarze. Będzie to jeden z trudniejszych rajdów jakie w życiu jechałem. Jestem przekonany, że nieduża liczba zawodników dojedzie do mety. Marzę także, by ORLEN Team dojechał tam w komplecie" - powiedział zdobywca drugiego miejsca w Pucharze Świata Krzysztof Hołowczyc.
Motocykliści ORLEN Team podejmą rywalizację z niepokonanym od wielu lat na trasie Rajdu Dakaru zespołem konstruktorskim KTM. W minionym sezonie rajdów cross country Polacy wielokrotnie dowodzili, że na odcinkach specjalnych mogą wygrywać z najlepszymi.
"Startuję z numerem 10, a ten numer zobowiązuje. Właśnie z dziesiątką osiągałem największe sukcesy w poprzednich edycjach Rajdu Dakar. Rajd rozpoczyna się bardzo szybkimi odcinkami specjalnymi. Nie będę tam przekraczał pewnych prędkości, nawet kosztem słabszych wyników. Chcę rozpocząć spokojnie. Muszę przejechać stosunkowo wolno 2-3 pierwsze etapy, by złapać rytm tych zawodów. Na szczęście rozwijam się w miarę rajdu i myślę, że od czwartego dnia będę już jechał swoim tempem. Wydaje mi się, że druga część będzie trudniejsza. Jeden z odcinków specjalnych, biegnący po pustyni ma długość aż 666 km. Lubię taką specyfikę długich etapów i tam właśnie zamierzam jechać szybko, jeśli mi się to uda wówczas powinienem znacznie awansować w klasyfikacji rajdu. Chcę być w czołówce Dakaru. Trudno mi jednak oszacować swoje siły po wypadku, który miałem w Egipcie. Myślę jednak, że mogę walczyć o pierwszą dziesiątkę. Będziemy się na pewno wspierać wewnątrz ORLEN Teamu i liczę również na dobry wynik Kuby. To jest właśnie moim celem - pomóc Kubie by jeździł dużo lepiej ode mnie" - powiedział kapitan ORLEN Team Jacek Czachor
"Rajd jest bardzo długi - można powiedzieć, że to trzy rajdy w jednym. Ze względu na wciąż odczuwalne skutki kontuzji lepiej się czuję na krótszych rajdach. Do Dakaru przygotowuję się jednak ze zdwojona siłą i będę chciał wypaść w nim jak najlepiej. Konkurencja jest bardzo silna - jest około 30 zawodników, którzy będą walczyć o ścisłą czołówkę. Moim celem jest znaleźć się w tej stawce. Chcę jechać od samego początku w dobrym tempie, wolę jednak być wsparciem dla zespołu niż walczyć o własne ambicje. Z opisu trasy wynika, że rajd będzie bardzo ciężki. Myślę, że nawet 50% zawodników może nie dojechać do mety. Etapy są bardzo długie, np. na jednym z nich różnica poziomu terenu sięga 4300m. Oznacza to, że na górze będzie bardzo chłodno, zaś gdy zjedziemy temperatura osiągnie 30-40 stopni, a na pustyni nawet ponad 60. Nigdy nie jechaliśmy jeszcze tak długiego i upalnego rajdu. Dobrze, że mieliśmy przedsmak tych temperatur w Egipcie i Dubaju" powiedział Marek Dąbrowski.
Jakub Przygoński, najmłodszy talent ORLEN Team w Rajdzie Dakar pojedzie po raz pierwszy. Reprezentujący polski zespół motocyklista wie, że nie będzie łatwo dojechać do mety.
"Marzeniem każdego zawodnika, który startuje w Dakarze po raz pierwszy jest dojechanie do mety. Raz już co prawda byłem na jego starcie, wówczas rajd jednak został odwołany. Zbliżający się Dakar będzie bardzo ciężki i długi. Codziennie, przez 16 dni, będziemy pokonywać dystans około 600 - 800 morderczych kilometrów. Cztery starty, czyli pełna runda eliminacyjna w minionym sezonie CC na pewno dały mi dużo doświadczenia. Czuję się mocniejszy przy szybkiej jeździe i będę się starał jechać dobrym tempem" dodał Jakub Przygoński.
Rajd Dakar 2009 trwać będzie od 3 do 17 stycznia. Rajd startuje i finiszuje w Buenos Aires. Składa się na niego 15 etapów oraz jeden dzień odpoczynku - 10 stycznia nad Oceanem Atlantyckim w Valparadiso.
Na liście zgłoszeniowej Dakaru widnieje 530 załóg z 49 krajów: 230 motocyklistów, 188 zespołów samochodowych, 82 ciężarówki oraz 30 quadów. W stawce samochodowej znalazły się najsilniejsze zespoły rajdowe świata: fabryczny team Mitsubishi, Volkswagena, BMW oraz Team Gordon. Do rywalizacji z nimi stanie jadący terenowym Nissanem Navara ORLEN Team w składzie Hołowczyc / Fortin.
"Wysoka pozycja w Pucharze Świata świadczy o dobrych możliwościach zarówno naszego sprzętu jak i zespołu. Nasze szanse na zwycięstwo rosną. Na Dakarze każdy chce wygrać, my również. Jestem jednak realistą i wynik w pierwszej dziesiątce również będzie dla nas satysfakcjonujący. Zdaję sobie sprawę, że samochody z silnikiem diesla będą miały przewagę, a jest ich sporo. Naszymi atutami są jednak technika i jakość jazdy. Myślę, że samochodowa załoga ORLEN Team będzie groźnym rywalem na zbliżającym się Dakarze. Będzie to jeden z trudniejszych rajdów jakie w życiu jechałem. Jestem przekonany, że nieduża liczba zawodników dojedzie do mety. Marzę także, by ORLEN Team dojechał tam w komplecie" - powiedział zdobywca drugiego miejsca w Pucharze Świata Krzysztof Hołowczyc.
"Startuję z numerem 10, a ten numer zobowiązuje. Właśnie z dziesiątką osiągałem największe sukcesy w poprzednich edycjach Rajdu Dakar. Rajd rozpoczyna się bardzo szybkimi odcinkami specjalnymi. Nie będę tam przekraczał pewnych prędkości, nawet kosztem słabszych wyników. Chcę rozpocząć spokojnie. Muszę przejechać stosunkowo wolno 2-3 pierwsze etapy, by złapać rytm tych zawodów. Na szczęście rozwijam się w miarę rajdu i myślę, że od czwartego dnia będę już jechał swoim tempem. Wydaje mi się, że druga część będzie trudniejsza. Jeden z odcinków specjalnych, biegnący po pustyni ma długość aż 666 km. Lubię taką specyfikę długich etapów i tam właśnie zamierzam jechać szybko, jeśli mi się to uda wówczas powinienem znacznie awansować w klasyfikacji rajdu. Chcę być w czołówce Dakaru. Trudno mi jednak oszacować swoje siły po wypadku, który miałem w Egipcie. Myślę jednak, że mogę walczyć o pierwszą dziesiątkę. Będziemy się na pewno wspierać wewnątrz ORLEN Teamu i liczę również na dobry wynik Kuby. To jest właśnie moim celem - pomóc Kubie by jeździł dużo lepiej ode mnie" - powiedział kapitan ORLEN Team Jacek Czachor
"Rajd jest bardzo długi - można powiedzieć, że to trzy rajdy w jednym. Ze względu na wciąż odczuwalne skutki kontuzji lepiej się czuję na krótszych rajdach. Do Dakaru przygotowuję się jednak ze zdwojona siłą i będę chciał wypaść w nim jak najlepiej. Konkurencja jest bardzo silna - jest około 30 zawodników, którzy będą walczyć o ścisłą czołówkę. Moim celem jest znaleźć się w tej stawce. Chcę jechać od samego początku w dobrym tempie, wolę jednak być wsparciem dla zespołu niż walczyć o własne ambicje. Z opisu trasy wynika, że rajd będzie bardzo ciężki. Myślę, że nawet 50% zawodników może nie dojechać do mety. Etapy są bardzo długie, np. na jednym z nich różnica poziomu terenu sięga 4300m. Oznacza to, że na górze będzie bardzo chłodno, zaś gdy zjedziemy temperatura osiągnie 30-40 stopni, a na pustyni nawet ponad 60. Nigdy nie jechaliśmy jeszcze tak długiego i upalnego rajdu. Dobrze, że mieliśmy przedsmak tych temperatur w Egipcie i Dubaju" powiedział Marek Dąbrowski.
Jakub Przygoński, najmłodszy talent ORLEN Team w Rajdzie Dakar pojedzie po raz pierwszy. Reprezentujący polski zespół motocyklista wie, że nie będzie łatwo dojechać do mety.
"Marzeniem każdego zawodnika, który startuje w Dakarze po raz pierwszy jest dojechanie do mety. Raz już co prawda byłem na jego starcie, wówczas rajd jednak został odwołany. Zbliżający się Dakar będzie bardzo ciężki i długi. Codziennie, przez 16 dni, będziemy pokonywać dystans około 600 - 800 morderczych kilometrów. Cztery starty, czyli pełna runda eliminacyjna w minionym sezonie CC na pewno dały mi dużo doświadczenia. Czuję się mocniejszy przy szybkiej jeździe i będę się starał jechać dobrym tempem" dodał Jakub Przygoński.
Rajd Dakar 2009 trwać będzie od 3 do 17 stycznia. Rajd startuje i finiszuje w Buenos Aires. Składa się na niego 15 etapów oraz jeden dzień odpoczynku - 10 stycznia nad Oceanem Atlantyckim w Valparadiso.
źródło: Orlen Team
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Polacy jadą na Dakar!
Polacy jadą na Dakar!
Skoczek120 2008-11-29 19:24
Ten sezon dla Orlenu był na prawdę dobry. Miejmy nadzieję, że kolejny będzie jeszcze lepszy. Jeśli chodzi o Dakar (z nazwy), który odbędzie się w Ameryce Łacińskiej, to będzie dobrze, jeśli uda im się znaleźć w pierwszej dziesiątce, chociaż mam cichą nadzieję na podium, czego im z całego serca życzę!!!!
Podobne: Polacy jadą na Dakar!




Podobne galerie: Polacy jadą na Dakar!



Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter