Pamięci Colina McRae

15 września dla wielu kibiców rajdów samochodowych jest zapisany czarnymi zgłoskami w ich kalendarzach. Właśnie tego dnia 2007 roku doszło do katastrofy śmigłowca, w którym zginęła ikona motorsportu - Colin McRae.

Szkot w swojej karierze zdobył jeden mistrzowski tytuł, 25 zwycięstw w rundach mistrzostw świata oraz 42 miejsca na podium. Warto w dzisiejszym dniu dokładniej przypomnieć sobie karierę mistrza. Pierwsze zwycięstwo - Rajd Nowej Zelandii 1993 Wśród wielu opowieści dotyczących Colina McRae nie może zabraknąć tej dotyczącej pierwszego zwycięstwa w Mistrzostwach Świata. O starcie w Rajdzie Nowej Zelandii 1993 opowiadał w jednym z wywiadów przeprowadzonym po kilku latach od zwycięstwa. Pamiętam jakby to było wczoraj. To jedno z dwóch najwspanialszych wspomnień mojego życia, ponieważ pierwszy raz wygrałem rundę WRC. Ważne było także, że to pierwsza wygrana Subaru. Poczułem wówczas, że już nikt nie jest w stanie mnie pokonać i zawsze mogę walczyć o najwyższy stopień podium. To był ważny impuls dla mojej kariery - mówił McRae.

Kolega Ari Vatanena

Dziesięć lat po odniesieniu swojego pierwszego zwycięstwa McRae przyznał, że poznał wówczas Ari Vatanena, który był rajdowym idolem Szkota.

Przyznaję, że miałem zaszczyt zostać kolegą tego wielkiego kierowcy i korzystać z jego doświadczenia. Doświadczenie było podstawą, aby nie łapać złych nawyków.

Nieporozumienia

Gdy Colin McRae pojawił się w zespole Citroena po raz kolejny spotkał się ze swoim "wiecznym kolegą" Carlosem Sainzem, z którym wspólnie bronili barw Subaru i Forda. Przez pewien czas myślałem, że juz nie będziemy razem jeździć. Wydaje się, że Carlos jest wieczny. Dobrze, że jeździliśmy w jednym zespole, bo miałem zawsze dużą presję.

Współpraca między kierowcami nie zawsze wyglądała jednak dobrze i w pamięci kibiców zapadł obraz pędzącej rajdówki, którą próbują spowolnić członkowie zespołu Subaru.

Zmiany w rajdach

McRae miał doskonały punkt odniesienia w ocenie zmian, jakie zachodził w rajdach na przełomie lat.

Oczywiście wiele się zmieniło. Ogólnie ta przygoda, zmieniła się w moje życie i jestem szczęśliwy z tego powodu. Oczywiście stałem się bardziej poważny, ponieważ ten sport wymaga zawodowego podejścia. To odzwierciedla późniejsze wyniki. Co raz mniej czasu miałem na odpoczynek. Kierowcy zawsze mieli swoje ulubione rajdy. Moim ulubionym był Rajd Nowej Zelandii, który był równy i szybki. Rajd Safari był wolny i trzeba było dbać o samochód. Najmniej lubiłem Monte Carlo. Nie odpowiadają mi warunki, w jakich musieliśmy rywalizować. Bezpieczeństwo jest tam na niskim poziomie, na niższym niż na Korsyce.

Nie uważam, że prędkości są za dużo. Trzeba jednak zmienić specyfikację samochodów, aby uczynić jazdę ekscytującą. Trzeba usunąć masę elektroniki. Nadal uważam, ze trzeba odzyskać starego ducha rajdów. Z punktu widzenia młodych kierowców jak coś ci nie pasuje zawsze możesz to szybko zmienić w parku serwisowym.

Szkot, który żył za szybko...

Cztery lata temu Colin McRae w wieku 39 lat zginął w katastrofie śmigłowca. Na pokładzie znajdował się także jego syn oraz dwójka przyjaciół. Do tragedii doszło kilometr od domu Szkota.

Podobnie jak Henri Toivonen, także Colin McRae cały czas igrał ze śmiercią. Niezależnie od samochodu i rajdu zawsze mówił, ze to może być jego ostatni start.

Pierwsze sukcesy McRae notował już w wieku 13 lat, gdy został Mistrzostwa Szkocji w motocrossie. Młody Szkot szybko poszedł jednak śladami ojca i rozpoczął rajdową karierę. W swoim pierwszym rajdzie wystartował w wieku 17 lat, a wieku 20 lat wywalczył tytuł Mistrza Szkocji.

Mister WRC

Pierwszy start w Mistrzostwach Świata zanotował w 1987 roku, gdy wystartował w Rajdzie Szwecji. W 1991 roku dołączył do zespołu Subaru i wywalczył tytuł Mistrza Wielkiej Brytanii, udowadniając swoją wartość.

W 1993 roku wygrał pierwszą z 25 rund Mistrzostw Świata. Pomógł także wywalczyć zespołowi trzy tytuły mistrzowskie wśród konstruktorów. W 1995 roku, jako pierwszy Brytyjczyk wywalczył tytuł Mistrza Świata. Wygrał także Race of Champions.

W 1999 Szkot trafił do M-Sportu, gdzie za kierownicą Focusa WRC wygrał Rajd Safari i Portugalii. W 2001 roku był bliski wywalczenia swojego drugiego mistrzowskiego tytułu. W 2003 roku rozpoczął współpracę z Citroenem. W 2004 roku w wybranych rundach bronił barw Skody.