PG Andersson: Ten sport jest czasami bardzo trudny
2012-01-24 - Ł. Łuniewski Tagi: Rajd Monte Carlo, WRC, Andersson, Basso, SWRC
Zespół Protona, który mógł zostać sensacyjnym zwycięzcą rywalizacji SWRC na trasach Rajdu Monte Carlo, musiał przełknąć gorzką pigułkę i wrócić z Monako z dwoma uszkodzonymi samochodami.
Giandomenico Basso już na początku rozbił swoją Satrię Neo S2000 i wydawało się, że Proton nie ma, co liczyć na dobry wynik. Błędy Bryana Bouffiera oraz kapcie Craiga Breena sprawiły jednak, że PG Andersson pewnie przewodził stawce i był bliski zgarnięcia 25 punktów, gdyby nie pożar rajdówki. Niedaleko odcinka poczuliśmy zapach paliwa w samochodzie. Myślałem, że to przeciek wewnątrz samochodu, a nie coś poważnego. Po kilku kilometrach, zanim dotarłem na Col de Turini zapaliła się lampka ostrzegawcza mówiąca o niskim ciśnieniu paliwa. 15 sekund po tym pojawił się dość duży pożar - mówił PG Andersson.
Szybko wyskoczyliśmy z samochodu. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i ugasiliśmy go ręcznymi gaśnicami przez wloty w pokrywie silnika. Po tym patrzyliśmy jak przewaga siedmiu minut znika. To niewiarygodne. Jechaliśmy rozsądnie. Nie atakowaliśmy i nie cisnęliśmy, jechaliśmy bez ryzyka. Ten sport jest czasami bardzo trudny - dodał Szwed.
Słońce zaświeciło w szybę i na chwilę się rozproszyłem. Zsunąłem się i uderzyłem w ścianę lewą stroną. To było przy dużej prędkości i samochód nie nadawał się do jazdy, co było rozczarowujące dla całego zespołu. Po dobrych testach powinniśmy dojechać do mety i zrobić dobry wynik dla Protona - komentował Basso.
Giandomenico Basso już na początku rozbił swoją Satrię Neo S2000 i wydawało się, że Proton nie ma, co liczyć na dobry wynik. Błędy Bryana Bouffiera oraz kapcie Craiga Breena sprawiły jednak, że PG Andersson pewnie przewodził stawce i był bliski zgarnięcia 25 punktów, gdyby nie pożar rajdówki. Niedaleko odcinka poczuliśmy zapach paliwa w samochodzie. Myślałem, że to przeciek wewnątrz samochodu, a nie coś poważnego. Po kilku kilometrach, zanim dotarłem na Col de Turini zapaliła się lampka ostrzegawcza mówiąca o niskim ciśnieniu paliwa. 15 sekund po tym pojawił się dość duży pożar - mówił PG Andersson.
Szybko wyskoczyliśmy z samochodu. Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał i ugasiliśmy go ręcznymi gaśnicami przez wloty w pokrywie silnika. Po tym patrzyliśmy jak przewaga siedmiu minut znika. To niewiarygodne. Jechaliśmy rozsądnie. Nie atakowaliśmy i nie cisnęliśmy, jechaliśmy bez ryzyka. Ten sport jest czasami bardzo trudny - dodał Szwed.
źródło: rallye-info.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
PG Andersson: Ten sport jest czasami bardzo trudny
Podobne: PG Andersson: Ten sport jest czasami bardzo trudny
Video - pożar Protona S2000 PG Anderssona »
Video - Proton testował przed Rajdem Monte Carlo »
Mistrzostwo SWRC i PWRC do rozstrzygnięcia w Rajdzie Katalonii »
PG Andersson chce wygrać na terenie rywala »
Podobne galerie: PG Andersson: Ten sport jest czasami bardzo trudny
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter