Odmieniony Latvala zawalczy o podium w Portugalii

Nietrudno wskazać kierowcę z czołówki mistrzostw świata, którego tegoroczny dorobek punktowy najbardziej odbiega od oczekiwanego - Jari-Matti Latvala ma na koncie aż dwa rajdy w których uszkadzał samochód, oraz przegraną batalię o podium w Rajdzie Szwecji. Kierowca Volkswagena próbuje jednak zachowywać spokoj, wyjaśniając przy okazji, że wcześniejsze niepowodzenia wynikały z braku objeżdżenia w Polo R WRC. Latvala poświęcił niemal cały Rajd Meksyku na przyzwyczajanie się do Volkswagena. Przyznał, że udało mu się tego dokonać w samej końcówce - kiedy zdobył punkty na odcinku Power Stage. "Zwykle byłem szybki w Portugalii, ale moim najlepszym wynikiem jest trzecie miejsce które osiagnąłem w 2011 roku. Mam nadzieję, że przez tegoroczny rajd przejadę czysto i będę walczył o miejsce na podium." 

"Samochód Polo R WRC ma taki potencjał. Pokazały to zwycięstwa Sebastiena w Szwecji i Meksyku. Pierwsze trzy tegoroczne rundy mistrzostw świata były dla mnie trudne. Niestety, nie wszystko poszło zgodnie z planem. Potrzebowałem czasu by przyzwyczaić się do samochodu. Ale już na Power Stage w Meksyku miałem potrzebne zaufanie do auta - i to dobre uczucie stało się jeszcze mocniejsze podczas testów w Portugalii." - powiedział Latvala przed początkiem Rajdu Portugalii. Jari-Matti Latvala w czwartej tegorocznej rundzie będzie mieć drugiego partnera zespołowego - Andreasa Mikkelsena.Gdyby przegrał z Nrwegiem mającym niewielkie doświadczenie w WRC jego sytuacja uległaby znacznemu pogorszeniu.
 
"Rajd Portugalii jest znany ze "ślepych pagórków", które są raczej wyjątkowe. Naprawdę musisz uważać, kiedy dojeżdżasz do takiego wzniesienia, kiedy nie wiesz, czy za nim znajduje się prawy czy lewy zakręt. Z tego powodu bardzo istotne jest wcześniejsze rozpoznanie. Notatki nie mogą w żadnych wypadku wprowadzać w błąd." - zakończył Latvala.