
Nienaturalne warunki dla Daniego Sordo i Mikko Hirvonena
Dani Sordo w bardzo dobrym stylu powrócił do zespołu Citroena po dwuletniej przerwie. Hiszpan mimo wyjątkowo trudnych warunków zdołał finiszować na podium, mimo że strata do zwycięskiego Sebastiena Loeba wyniosła prawie 4 minuty. W pokonanym polu znalazł się m.in. Mikko Hirvonen - drugi z podstawowych kierowców Citroena w tym roku. To właśnie Fin ma w rozpoczętym właśnie sezonie przypuścić atak na tytuł mistrza świata.
"Oczywiście, jestem zadowolony powracając do Citroena i zdobywając jednocześnie miejsce na podium. W takich warunkach, które nie są dla mnie naturalne, to naprawdę dobry wynik. Nie ma wątpliwości, że ukończyłem jazdę sporo czasu za oboma Sebastienami, ale szybko odkryliśmy, że jedziemy we własnej, niezależnej rywalizacji. Na ostatnich odcinkach chodziło wyłącznie o pozostanie na drodze, warunki były okropne, kompletnie szalone. Drugi przejazd przez Turini nie był już tak trudny, musiałem po prostu trzymać się jednej linii. Ale nie podejmowałem żadnego ryzyka. Chciałem tylko być pewnym, że dotrę do końca. Teraz nie mogę się już doczekać kolejnego rajdu..." - powiedział Dani Sordo, który prowadził bój o trzecie miejsce tylko do momentu gdy z rajdu odpadł Jewgienij Nowikow z M-Sportu.
Mikko Hirvonen również skorzystał na wypadku Rosjanina, podobnie jak i na odpadnięciu Juho Hanninena. Dzięki tym incydentom Fin zdołał uplasować się na czwartej lokacie. "Miałem prawdopodobnie szczęście pod koniec rajdu, ale i tak jestem naprawdę zadowolony z tego wyniku. To był tak trudny weekend, że bardzo cieszą mnie wywalczone punkty. Zanim zgarniesz te punkty, musisz dotrzeć do mety. Nam się udało. Monte Carlo zawsze dla mnie jest trudnym rajdem, a w tym roku był trudniejszy niż kiedykolwiek. To był długi weekend, ale jeśli chodzi o wzgląd na mistrzostwa, to nie jest zła sytuacja." - powiedział Mikko Hirvonen.
Dodaj komentarz
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
Komentarze do:
Nienaturalne warunki dla Daniego Sordo i Mikko Hirvonena




.jpg)
.jpg)
