Rajdy  »  NAC Rally Team na mecie Silk Way Rally 2016

NAC Rally Team na mecie Silk Way Rally 2016

2016-07-25 - P. Krupka     Tagi: Silk Way Rally, NAC Rally Team
Meta w Pekinie - taki był główny cel wszystkich zawodników rywalizujących w maratonie Silk Way Rally 2016. Na trasę o długości ponad 10 tysięcy kilometrów wyruszyli dokładnie dwa tygodnie temu z Placu Czerwonego w Moskwie. Przemierzając bezdroża Rosji, Kazachstanu oraz Chin, przeżyli mnóstwo przygód: sukcesów, a czasem niepowodzeń, i tylko najwytrwalsi dotarli do Ptasiego Gniazda - stadionu olimpijskiego w Pekinie, gdzie narysowana była linia kończąca zmagania. W gronie śmiałków, którzy ukończyli Silk Way Rally 2016, były obie załogi NAC Rally Team: samochodowa (Paweł Molgo i Ernest Górecki) oraz ciężarowa (Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i Michał Ungurian).

Jeszcze w sobotę w ramach przedostatniego etapu rajdu zawodnicy rywalizowali na wymagającym, 261-kilometrowym oesie prowadzącym po wydmach i piasku. Choć meta nieomal rysowała się już na horyzoncie, polska Toyota Land Cruiser, która dzielnie spisywała się na długiej trasie maratonu, walczyła ostatkiem sił, o czym wyraźnie dawała znać swojej załodze. - Z przodu auta dochodziły do nas dziwne dźwięki, co w końcu zmusiło nas do opuszczenia kilku waypointów
- relacjonuje Paweł Molgo. - Decyzja ta okazała się świetnym posunięciem. Wprawdzie spadliśmy o kilka pozycji w klasyfikacji, ale nie miało to już dla nas większego znaczenia. Najważniejsze, że uniknęliśmy długiego postoju pośród wydm i zaliczyliśmy etap, a w niedzielę przekroczyliśmy linię mety w Pekinie!
W ostatnich dniach rajdu uwagę zwracał na siebie polski Unimog, który stracił przednią szybę po wywrotce na czwartkowym etapie. Polska załoga, zamiast narzekać, chwaliła sobie... przewiewną kabinę, która uprzyjemniała jej daleką podróż w temperaturze sięgającej 38 stopni Celsjusza.
Silk Way Rally 2016, który po raz pierwszy miał format rajdu dwutygodniowego, okazał się godnym rywalem słynnego Dakaru. Trasa o długości 10 tysięcy kilometrów podzielona na 14 etapów (dwa odwołano - w Kazachstanie z powodu ulewnych deszczów i w Chinach z powodu burzy piaskowej) okazała się morderczym wyzwaniem dla najlepszych zespołów rajdowych na świecie. Podobnie jak w styczniu w Argentynie, w Pekinie triumfowała rajdówka Peugeota. Jej kierowcą był pięciokrotny zwycięzca Dakaru w klasie motocykli - Cyril Despres, wspomagany na trasie przez kolegów z francuskiego zespołu: dziewięciokrotnego mistrza świata WRC - Sebastiena Loeba (uplasował się na 7. miejscu, ale byłby 2., gdyby nie pechowa pomyłka nawigacyjna) oraz dwunastokrotnego triumfatora Dakaru - Stephane'a Peterhansela (który na piątym etapie zaliczył niestety rolkę). Pozostałe cztery miejsca w TOP5 klasy samochodów zajęły załogi MINI. W klasie ciężarówek samotny bój z armadą Kamazów długo prowadził Marteen Van Den Brink, jadący Renault, ale ostatecznie przegonili go: Airat Mardeev oraz Dmitry Sotnikov.
- Przed startem za najważniejszy cel wyznaczyliśmy sobie dotarcie do mety rajdu w Pekinie - mówi Paweł Molgo. - Udało nam się to uczynić, w dodatku oboma samochodami, ale łatwo nie było. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale cieszę się, że jako zespół ukończyliśmy kolejny - po Africa Eco Race 2015 - maraton zaliczany do najtrudniejszych na świecie.



źródło: inf. prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

NAC Rally Team na mecie Silk Way Rally 2016