Michał Kościuszko przed Rajdem Argentyny
2013-04-29 - P. Krupka Tagi: Rajd Argentyny, WRC, Kościuszko
W środę 1 maja br. odcinkiem kwalifikacyjnym rozpocznie się piąta runda Mistrzostw Świata - Rajd Argentyny, jeden z najszybszych rajdów w tegorocznym kalendarzu WRC. Przez cztery dni oczy kibiców sportów motorowych będą zwrócone w kierunku prowincji Cordoba, położonej u podnóża gór Sierra de Cordoba.
Jest to szybki i bardzo techniczny rajd, a dodatkowo jeden z najbardziej widowiskowych w całym cyklu WRC. Kibice szczególnie lubią kultowy odcinek El Condor, na którego trasie auta wielokrotnie przejeżdżają przez „water-splashes” oraz „wyrzucane” są na nierównościach iście księżycowego krajobrazu. Dużo odcinków biegnie przez miękkie piaszczyste drogi, z których po kilku przejazdach wystają kamienie i pojawiają się głębokie koleiny. Kierowcy muszą liczyć się także z chłodnymi porankami i wieczorami, umiarkowanie niskimi temperaturami w ciągu dnia oraz ewentualnym deszczem. Dodatkową trudność sprawiają zwierzęta, które przebiegają tuż przed maską samochodu.
„To specyficzny rajd. Wymaga żelaznej kondycji. Wielokrotnie zmieniająca się nawierzchnia, od miękkich szutrów po twarde kamienie oraz długie łączniki asfaltowe, jest zabójcza dla opon. Dla nas to szczególnie ważne, tym bardziej, że jako jedyna załoga w stawce WRC używać będziemy opon DMACK, które są znacznie słabsze od Michelinów. Mam nadzieję, że tym razem dopisze nam szczęście i nasze MINI dotrze do mety.” - powiedział Michał Kościuszko z zespołu LOTOS Rally Team.
W trakcie czterech dni rajdu zawodnicy pokonają 14 odcinków specjalnych o łącznej długości 407,64 kilometrów oesowych. Bazą Rajd Argentyny jest Villa Carlos Paz, miasto położone u brzegu Jeziora San Roque.
W środę 1 maja o 10.48 czasu lokalnego (15.48 czasu polskiego) rozegrany zostanie odcinek kwalifikacyjny. W godzinach popołudniowych (21.00 czasu polskiego) zaplanowany jest pierwszy odcinek specjalny, 6-kilometrowy Super Special. W czwartek organizatorzy zaplanowali cztery odcinki, w tym prawie 52 kilometrowy pokonywany dwukrotnie Agua de Oro. W piątek rozegranych zostanie 5 odcinków specjalnych o łącznej długości 165,74 kilometrów oesowych w tym Super Special. Będzie to najdłuższy dzień zmagań rajdowych podczas Rajdu Argentyny. W sobotę rozegrane zostaną cztery oesy o łącznej długości 77,92 kilometrów oesowych w tym odcinek najbardziej widowiskowy El Condor. Zakończenie rajdu zaplanowane jest dla pierwszej załogi na godzinę 14.20 czasu lokalnego (19.20 czasu polskiego).
W środę 1 maja o 10.48 czasu lokalnego (15.48 czasu polskiego) rozegrany zostanie odcinek kwalifikacyjny. W godzinach popołudniowych (21.00 czasu polskiego) zaplanowany jest pierwszy odcinek specjalny, 6-kilometrowy Super Special. W czwartek organizatorzy zaplanowali cztery odcinki, w tym prawie 52 kilometrowy pokonywany dwukrotnie Agua de Oro. W piątek rozegranych zostanie 5 odcinków specjalnych o łącznej długości 165,74 kilometrów oesowych w tym Super Special. Będzie to najdłuższy dzień zmagań rajdowych podczas Rajdu Argentyny. W sobotę rozegrane zostaną cztery oesy o łącznej długości 77,92 kilometrów oesowych w tym odcinek najbardziej widowiskowy El Condor. Zakończenie rajdu zaplanowane jest dla pierwszej załogi na godzinę 14.20 czasu lokalnego (19.20 czasu polskiego).
źródło: inf. prasowa zespołu
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Michał Kościuszko przed Rajdem Argentyny
Michał Kościuszko przed Rajdem Argentyny
Arcadio13 2013-04-29 17:30
Nie mam nic do Kościuszki i życzę mu jak najlepszych wyników, ale patrząc na poprzednie starty wątpię żeby ten jego Miniak w ogóle dotrwał do końca rajdu... Obym się mylił...
Michał Kościuszko przed Rajdem Argentyny
Witcher1990 2013-05-01 20:29
Na pewno nie dotrwa. Argentyna ma osy po 50km więc auto jest zagrożone i nie wykluczone że Dmacki też nie wytrzymają. Jednak co do opon to na pewno mocno MK przesadza i sam w pewnej części ponosi winę za ich zużycie- inni wygrywali na tych gumach osy.
Podobne: Michał Kościuszko przed Rajdem Argentyny
Rajd Argentyny już bez Michała Kościuszko »
Kościuszko: 8 godzin w drodze do serwisu »
Michał Kościuszko: Taktyka na resztę sezonu może być tylko jedna »
Rajd Argentyny 2012 - Kościuszko odpadł z rywalizacji »
Podobne galerie: Michał Kościuszko przed Rajdem Argentyny
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć