Michał Bębenek po Rajdzie Koszyc

Podczas 36. Rajdu Koszyce bracia Bębenkowie na jedną rundę przed końcem sezonu rajdowego RSMP zapewnili sobie tytuł Mistrzów Polski w grupie R oraz wygrali rywalizację podczas tegorocznych rozgrywek Citroën Racing Trophy Polska.

Wykonaliśmy plan w 100%. Dojechaliśmy do mety rajdu i przypieczętowaliśmy tytuł Mistrzowski w grupie R wygrywając również zmagania w Pucharze Citroëna. Jesteśmy bardzo szczęśliwi! Pokazaliśmy, że czujemy się dobrze nie tylko w aucie czteronapędowym. Citroën C2 R2 Max zapewnił nam kolejny tytuł w naszej rajdowej karierze. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do naszego sukcesu - komentuje Michał Bębenek. 36. Rajd Koszyce był bardzo ciężki. Pierwszy, deszczowy dzień rajdu pozwolił nam na dobrą i bezproblemową jazdę, choć nie ustrzegliśmy się małej przygody, obracając się na jednym z odcinków specjalnych. Wygraliśmy pewnie pierwszy dzień w R-ce i CRT. Sobota była dla nas mniej łaskawa. Kluczowa była druga pętla odcinków specjalnych, na której popełniliśmy błąd w doborze opon. Gratulujemy Jankowi Chmielewskiemu i Robertowi Hundli wygrania rajdu. Drugie miejsce podczas 36. Rajdu Koszyce zapewniło nam tryumf w grupie R i CRTP.

Michał Bębenek

Nie wiem, czy wystartujemy w 19. Rajdzie Dolnośląskim. Planujemy start w Rajdzie du Valais rozgrywanym z końcem października w Szwajcarii. Start w zawodach jest bardzo kosztowny, ale myślę, że dzięki wynikowi uda nam się przekonać naszych sponsorów do tego przedsięwzięcia.

Dziękuję mechanikom z High-Tec za perfekcyjne przygotowanie Citroëna C2 R2 Max podczas całego sezonu RSMP, naszym sponsorom BlachStal, Igloo, Kominus, Recaro, Citroën Wanicki, AQQ, Imex, One4all i Recaro4you za okazane wsparcie oraz ekipie Citroën Polska za zorganizowanie profesjonalnego pucharu. Specjalne podziękowania kieruję w stronę naszego teamu, a w szczególności do: Jurgena, Chudego, Gumy, Maćka, Donera, Czarnego, Wojtka i Kopka oraz innych niewymienionych osób, które w czynny sposób wspierały nas podczas walki o tytuł mistrzowski - dodaje Michał Bębenek.