Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Mechanicy WRC pod lupą
park serwisowy Subaru

Mechanicy WRC pod lupą

2007-05-25 - Ł. Lach     Tagi:
Praca rajdowych mechaników to nie mniejszy wysiłek i poświęcenie niż ściganie się w rajdach. Mechnicy muszą poświęcać rajdówkom mnóstwo czasu, mieć silną psychikę i prędkość działania niczym kierowcy których obsługują.

Ahsley Fowler z zespołu BP-Ford opiekuje się silnikiem Focusa WRC Mikko Hirvonena. Jego praca wymaga wielkiego poświęcenia. Przygotowania samochodu do kolejnej eliminacji zaczynają się już w dniu zakończenia rajdu. Ekipa przybywa na miejsce rundy WRC już w niedzielę, czyli prawie tydzień przed rozpoczęciem rajdu. Inżynier odpowiedzialny za silnik dba o to, aby jednostka napędowa była w 100% sprawna na rajd. Czwartek jest bardzo ważnym dniem, ponieważ to ostatnia szansa na większe zmiany w nastawach zawieszenia czy dyferencjałów.

"Zawsze możemy wrócić do tzw. "bazowych ustawień", czyli w sytuacji, gdy Mikko nie może znaleźć lepszych ustawień możemy wrócić do tych, które wcześniej wydawały się mu najbardziej optymalne." W dzień shakedownu o godzinie 7:15, wszyscy są już na nogach. W ostatniej chwili zakładane są koła i Mikko Hirvonen wyrusza na odcinek testowy. Następnie po "testowym" ekipa w nocy pracuje przy aucie, aby upewnić się, że wszystko jest dopięte na ostatni guzik.

O swoich obowiązkach mówi Ashley Fowler: "W tej pracy musisz mieć zawsze zwracać uwagę na rzeczy, które nie były w planie. Wiele razy podnosimy maskę i sprawdzamy czy coś nie jest pęknięte lub uszkodzone."
"Zajmuję się sekcją, gdzie jest silnik. Mam obok sobie dwóch "narożnych" mechaników, odpowiedzialnych za lewy i prawy przód auta. Muszę się z nimi jasno porozumiewać, szczególnie w sytuacjach, gdy dochodzi do wymiany skrzyni biegów lub czegoś większego. Zazwyczaj przy samochodzie może pracować maksymalnie 6 mechaników."

Po pierwszej pętli rajdu członek zespołu udaje się na punkt kontroli czasu i po rozmowie z Mikko sprawdza który z elementów wymaga naprawy. Następnie wraca na serwis i przekazuje mechanikom listę części i narzędzi, które muszą być w pełnej gotowości."W parku serwisowym najważniejszy jest czas. Czasem możemy coś wymienić w 15 minut, ale gdy pojawią się problemy to musimy się zmieścić w regulaminowych 30 minutach. Liczy się każda sekunda. Gdy śrubka znajdzie się w złym miejscu lub narzędzie nie jest pod ręką to za każdym razem strata 10 sekund."

"To bardzo miłe uczucie, gdy wszystko idzie po naszej myśli i Mikko jest zadowolony. Dobre przygotowanie auta do rajdu to jeden z najważniejszych elementów. Gdy nie dokonujemy większych napraw w trakcie rajdu, to wtedy wiemy, że auto było dobrze przygotowane i rajd był dobry dla nas."

Największy sprawdzianem umiejętności pracy w zespole jest rozbicie auta przez załogę - tak jak to miało miejsce na Rajdzie Korsyki 2005. Na czwartkowym shakedownie Solberg kompletnie zdemolował Subaru Impreze WRC. Mechanicy mieli 12 godzin na naprawę auta. O 7 rano w piątek, oprócz małego wgniecenia dachu, auto było jak nowe. Wysiłek się opłacił. Solberg wygrał ten rajd i później został mistrzem świata.Po Rajdzie Akropolu nastąpi dłuższa wakacyjna przerwa w ściganiu. Mechanicy Forda nie będą mieć zbyt dużo czasu na relaks. Ford będzie testował nowego Forda Focusa RS WRC 07, który zadebiutuje w Rajdzie Finlandii (3-5 sierpień).



źródło: wrc.com foto: Subaru, mgr.fi, mikkohirvonen.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Mechanicy WRC pod lupą

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit