Marcin Bełtowski dotrzymał słowa
2007-10-23 - Ł. Lach Tagi:
Zrezygnowali ze startu w Rajdzie Lausitz. Nie żałują. Marcin Bełtowski i Paweł Drahan, jadący Subaru Imprezą z 53 numerem startowym, wygrali klasę “Gość” na 7. Rajdzie Śnieżki. Zimowe wyzwanie w Karkonoszach przyniosło mnóstwo adrenaliny nie tylko krakowsko-wałbrzyskiej załodze. To był trudny rajd, pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie, loterią był dobór opon - powtarzali na mecie wszyscy, którzy do niej dotarli.
Aż trudno uwierzyć, że na trasie 7 Rajdu Śnieżki, rozegranego w 20 października w Kotlinie Jeleniogórskiej i jej okolicach, to auta klasy A-7 wygrywały z mocnymi samochodami N-4. Warunki pogodowe były tak nieprzewidywalne, że każda z 3 sekcji dolnośląskiego klasyka była zaskoczeniem. Największym - stała się gruba warstwa śniegu na pierwszym z oesów. To właśnie dlatego poranne pokonywanie Chromca odbyło się w trybie wolnego przejazdu. Jadąca z numerem 53, ale jako pierwsza w rajdzie, załoga Bełtowski Motorsport, podobnie jak pozostali goście, oczyszczała trasę ze śnieżnej pokrywy, tym samym ułatwiając jej pokonywanie pucharowiczom.
W takiej aurze, istną loterią był dobór opon. Załoga Bełtowski Motorsport jadąc na oponach deszczowych, podobnie jak wiele teamów, nie mogła pozwolić sobie na dynamiczną jazdę na początkowej pętli. Zatem przejazd Szklarskiej Poręby i Borowic był raczej zachowawczy, ale i tak z bardzo dobrym wynikiem. Wszystkie oesy wygrane w klasie “Gość” podczas drugiej pętli dały Marcinowi Bełtowskiemu i Pawłowi Drahanowi +1.02,3 przewagi nad Łukaszem Szterleją i Agnieszką Starostą oraz +5.45,2 nad Wojciechem Karłowskim, i Dominikiem Koperą.
Marcin Bełtowski był najszybszy na pięciu z ośmiu odcinków specjalnych. W ostatecznej, łącznej klasyfikacji “Gości” i pucharu PZM krakowsko-wałbrzyski team najszybciej przejechał trasę 7 Rajdu Śnieżki, wyprzedzając Łukasza Szterleję (+1.40,7) i Wojciecha Karłowskiego (+5.53,2). Zwycięstwo załogi Bełtowski Motorsport było niewątpliwie pięknym podziękowaniem Marcina Bełtowskiego i Pawła Drahana dla kibiców z okolic Jeleniej i przyjaciół z Automobilklubu Karkonoskiego za pomoc w tym sezonie.
Marcin Bełtowski: "To było zimowe wyzwanie. Taka bywa pogoda i nie ma wyboru, trzeba jechać. Na pierwszej pętli, decydując się na niedocięte opony deszczowe, nie trafiliśmy i straciliśmy. Dopiero później, już na dociętym ogumieniu, zaczęliśmy odrabiać straty. Piękny rajd i chciałbym, aby został eliminacją mistrzostw Polski. Jednak to, co działo się z aurą na Śnieżce potwierdza tylko przeświadczenie organizatorów, że rajd ten powinien odbywać się nieco wcześniej. Tak wspaniałe odcinki biegnące górskimi trasami muszą być lokalizowane we wcześniejszych terminach w kalendarzu PZM. Ale i tak, rajd świetny."
Paweł Drahan: "Tegoroczna Śnieżka bardzo mnie zaskoczyła. Wydawało mi się, że świetnie znam tutejsze oesy, ale musze przyznać, że pogoda w Karkonoszach naprawdę nauczyła mnie pokory. Nie sądziłem, że warunki atmosferyczne mogą aż tak wpływać na przejazd trasy. Muszę przyznać, że parę razy było mi gorąco. Jednak Marcin świetnie dawał sobie radę na odcinkach, mimo nietrafnego doboru opon. Doprawdy mieliśmy satysfakcję z mety. Cieszyliśmy się również z tego, że udało nam się dotrzymać słowa danego naszym przyjaciołom i wygrać Śnieżkę."
W takiej aurze, istną loterią był dobór opon. Załoga Bełtowski Motorsport jadąc na oponach deszczowych, podobnie jak wiele teamów, nie mogła pozwolić sobie na dynamiczną jazdę na początkowej pętli. Zatem przejazd Szklarskiej Poręby i Borowic był raczej zachowawczy, ale i tak z bardzo dobrym wynikiem. Wszystkie oesy wygrane w klasie “Gość” podczas drugiej pętli dały Marcinowi Bełtowskiemu i Pawłowi Drahanowi +1.02,3 przewagi nad Łukaszem Szterleją i Agnieszką Starostą oraz +5.45,2 nad Wojciechem Karłowskim, i Dominikiem Koperą.
Marcin Bełtowski: "To było zimowe wyzwanie. Taka bywa pogoda i nie ma wyboru, trzeba jechać. Na pierwszej pętli, decydując się na niedocięte opony deszczowe, nie trafiliśmy i straciliśmy. Dopiero później, już na dociętym ogumieniu, zaczęliśmy odrabiać straty. Piękny rajd i chciałbym, aby został eliminacją mistrzostw Polski. Jednak to, co działo się z aurą na Śnieżce potwierdza tylko przeświadczenie organizatorów, że rajd ten powinien odbywać się nieco wcześniej. Tak wspaniałe odcinki biegnące górskimi trasami muszą być lokalizowane we wcześniejszych terminach w kalendarzu PZM. Ale i tak, rajd świetny."
Paweł Drahan: "Tegoroczna Śnieżka bardzo mnie zaskoczyła. Wydawało mi się, że świetnie znam tutejsze oesy, ale musze przyznać, że pogoda w Karkonoszach naprawdę nauczyła mnie pokory. Nie sądziłem, że warunki atmosferyczne mogą aż tak wpływać na przejazd trasy. Muszę przyznać, że parę razy było mi gorąco. Jednak Marcin świetnie dawał sobie radę na odcinkach, mimo nietrafnego doboru opon. Doprawdy mieliśmy satysfakcję z mety. Cieszyliśmy się również z tego, że udało nam się dotrzymać słowa danego naszym przyjaciołom i wygrać Śnieżkę."
źródło: Bełtowski Motorsport fot. Jarosław Wysocki, Mateusz Banaś
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Marcin Bełtowski dotrzymał słowa
Newsletter
Galerie zdjęć