Malcolm Wilson: Rajdy mają się dobrze

Szef zespołu BP Ford, Malcolm Wilson, jest zdania że Rajdowe Mistrzostwa Świata są w tej chwili w bardzo dobrej formie oraz ich pozycja jest dobra do dalszego rozwoju.

W ostatnich latach sytuacja w WRC nie była najlepsza. Mistrzostwa bardzo ucierpiały z powodu wycofania się takich koncernów jak Mitsubishi, Peugeot, Skoda i Hyundai, a to przecież zespoły które tworzyły historię tego sportu. Zdaniem Malcolma rajdy mają się dobrze i zwraca uwagę na ilość aut WRC, które zgłosiły do Rajdu Norwegii, trzeciej rundy tegorocznych mistrzostw.

Szef M-Sportu zauważa, że co prawda ilość producentów nie jest aż tak pokaźna jak jeszcze parę lat temu, to jednak wciąć mamy 6 konkurencyjnych zespołów, które walczą na każdym rajdzie.

Biorąc pod uwagę ciągłą redukcję kosztów udziału w całym serialu, oferta ta staje się coraz atrakcyjniejsza dla potencjalnych nowych sponsorów, czego najlepszym przykładem jest Suzuki rozpoczynające pełny cykl startów już od 2008r.

„W Norwegi dziennikarze komplementowali Rajdowe Mistrzostwa Świata, jako rozwijający się sport” - powiedział Wilson w Crash Radio.

„Musimy pamiętać, że kiedy w 1997r. podpisywaliśmy umowę z Fordem na obsługę ich rajdówek to w MŚ oprócz Forda startowało tylko Mitsubishi i Subaru, a każdy wystawiał tylko 2 auta.” „W obecnej sytuacji mamy aż 6 zespołów WRC. W Norwegii było prawie 30 aut WRC, a na Rajd Meksyku tylko my (M-Sport) przygotowaliśmy 9 rajdówek.”

„Chodzi o to, że nawet jeśli producentów jest niewielu to ciągle przybywają nowe zespoły, jak w wielu innych sportach...”

„Wszyscy Ci ludzie, teamy, sponsorzy nie napływali by do mistrzostw gdyby nie wiązało się to z korzyściami dla nich."

"Moim zdaniem Mistrzostwa Świata są w dobre formie, a jedyne czego potrzebujemy to stabilność. Cały czas pracujemy z FIA nad redukcją kosztów i wszystko zmierza w dobrym kierunku."