Malcolm Wilson jest rozczarowany awarią Fiesty Solberga

Malcolm Wilson przyznał na strefie serwisowej Rajdu Argentyny, że odpadnięcie z rywalizacji Pettera Solberga, jest straconą szansą na zwycięstwo w rundzie WRC.

Norweg przewodził stawce kierowców z ponad 20-sekundową przewagą, ale na pięć kilometrów przed metą czwartego odcinka specjalnego złamał drążek kierowniczy Fiesty WRC. To była świetna okazja, ale straciliśmy ją. Jeśli mamy być uczciwi to jesteśmy rozczarowani. Jesteśmy pewnie, że przygotujemy auto na jutro i podobnie jak to miało miejsce w Portugalii powalczymy o punkty z Petterem - mówił Wilson.

Szef fabrycznego zespołu Forda, pochwalił także Daniego Sordo, który w Argentynie debiutuje za kierownicą Forda Fiesty WRC.

Jeśli zobaczysz jego tempo to widać, że odnalazł się. Jedzie bardzo dobrze i sensownie. Pojechał spokojniej, gdy warunki były ciężkie, a kiedy poczuł się pewnie i komfortowo to pokazał swoje miejsce. On jest tylko trzynaście sekund za Sebastienem i nikt nie wie, co się wydarzy. Jest jeszcze daleko do mety - dodał.