Rajdy » Rajdowy Puchar Polski » Aktualności » Magdalena Wilk: Zebrałyśmy więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy

Magdalena Wilk: Zebrałyśmy więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy
2012-04-07 - Ł. Łuniewski Tagi: RPP, RD-3L, Wilk, Rajd Czechowicki
Na śliskich, trudnych i krętych trasach 6. Rajdu Czechowickiego - Magda Wilk i Jola Żuk, wykazując się opanowaniem i spokojem ukończyły rywalizację na 8. miejscu w klasie Gość.
Dla zawodniczek Wilk & Żuk Rally Team - 100% kobiecego zespołu rajdowego, start w Czechowicach był sprawdzianem przed rozpoczęciem rywalizacji w Rajdowym Pucharze Polski. Niestety nie wszystkim załogom z licznej obsady rajdu udało się dotrzeć do mety. Wpływ na to z pewnością miały bardzo wymagające warunki, z jakimi przyszło się zmagać na oesach. Kręte i wąskie trasy dodatkowo zmoczył deszcz ze śniegiem, a każdy kolejny przejazd powodował, że asfalt w wielu miejscach pokryty był piachem i zdradliwym błotem. W tych warunkach Renault Clio Sport załogi Wilk i Żuk, dotarło do mety całe i bez większych przygód. Magda Wilk: Myślę, że trudno o lepsze testy. Zmienna trasa oraz nawierzchnia - ślisko, sucho, zimno, mokro, brudno - takie warunki spotkałyśmy w Czechowicach. Co prawda w Świdnicy możemy dla odmiany trafić na piękne słońce, ale nie zmienia to faktu, że zebrałyśmy dzisiaj więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy. W Clio poczułam się całkiem nieźle, ale muszę się jeszcze trochę przyzwyczaić do nieco nerwowego charakteru małego Renault. Tu z pewnością pomocne będą kolejne kilometry, które pozwolą mi się z nim zaprzyjaźnić. Czuję, że mam jeszcze sporą rezerwę, ale w tym rajdzie chciałam zachować margines bezpieczeństwa. Ważne było dla nas aby dotrzeć do mety i tym samym przejechać wszystkie 33 km oesowe. Sama trasa rajdu bardzo mi się podobała - ciekawie wytyczona i trudna technicznie. Wyjeżdżamy z Czechowic z cenną wiedzą o tym, nad czym musimy popracować. Zdajemy sobie sprawę również z tego, że zebrane dziś doświadczenie nie sprawi, że na Świdnickim wskoczymy od razu do czołówki. Chodziło nam głównie o to, by dowiedzieć się, co możemy zrobić by podczas startu w RPP czuć się pewniej i poprawiać nasze tempo. Cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział w rajdzie który miał tak świetną atmosferę i mocną obsadę. Podziękowania dla organizatorów za zaproszenie i bardzo miłe przyjęcie.
Jola Żuk: Przyznam szczerze - nie spodziewałam się, że nasz trening okaże się tak wymagającą przeprawą. Już sama trasa zaskoczyła nas swoim zróżnicowaniem i stopniem trudności. Tutaj musimy pogratulować organizatorom doboru odcinków. Poziom trudności, podniosła dodatkowo zmienna pogoda. Deszcz ze śniegiem bardzo utrudnił jazdę, w wielu miejscach droga pokryta była cienką warstewką śliskiej mazi, a czasem po prostu grubą warstwą błota wyniesionego przy cięciach. Dlatego tym bardziej jesteśmy zadowolone z tego, że udało nam się spokojnie i kontrolując tempo dotrzeć cało do mety. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że przed nami długa droga do lepszych czasów, ale jak to mówią klasycy - najpierw trzeba być na mecie, tam zawsze znajdzie się jakieś miejsce ;-) Niewątpliwie optymistycznym akcentem jest tak liczne zainteresowanie imprezą w Czechowicach. Cieszymy się, że mogłyśmy wystartować w tak zacnym gronie. Serdeczne podziękowania za wsparcie dla IMPERVIUS, RedBeetle - Media & More, sklep: kamerynakask.pl, całej naszej ekipy która nam pomagała podczas Czechowickiego oraz patronów medialnych: ANTYRadio, Motocaina.pl - kobiecy portal motoryzacyjny, RallyNews.pl - vortal rajdowy i RadioWWW.eu. Kibicom bardzo dziękujemy za doping, i zapraszamy do Świdnicy.
Kolejną okazją do tego, aby zobaczyć Magdę i Jolę w akcji będzie, jubileuszowy, 40. Rajd Świdnicki KRAUSE. O tym jak dziewczyny przygotowują się do tego startu będziemy Was na bieżąco informować.
Dla zawodniczek Wilk & Żuk Rally Team - 100% kobiecego zespołu rajdowego, start w Czechowicach był sprawdzianem przed rozpoczęciem rywalizacji w Rajdowym Pucharze Polski. Niestety nie wszystkim załogom z licznej obsady rajdu udało się dotrzeć do mety. Wpływ na to z pewnością miały bardzo wymagające warunki, z jakimi przyszło się zmagać na oesach. Kręte i wąskie trasy dodatkowo zmoczył deszcz ze śniegiem, a każdy kolejny przejazd powodował, że asfalt w wielu miejscach pokryty był piachem i zdradliwym błotem. W tych warunkach Renault Clio Sport załogi Wilk i Żuk, dotarło do mety całe i bez większych przygód. Magda Wilk: Myślę, że trudno o lepsze testy. Zmienna trasa oraz nawierzchnia - ślisko, sucho, zimno, mokro, brudno - takie warunki spotkałyśmy w Czechowicach. Co prawda w Świdnicy możemy dla odmiany trafić na piękne słońce, ale nie zmienia to faktu, że zebrałyśmy dzisiaj więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy. W Clio poczułam się całkiem nieźle, ale muszę się jeszcze trochę przyzwyczaić do nieco nerwowego charakteru małego Renault. Tu z pewnością pomocne będą kolejne kilometry, które pozwolą mi się z nim zaprzyjaźnić. Czuję, że mam jeszcze sporą rezerwę, ale w tym rajdzie chciałam zachować margines bezpieczeństwa. Ważne było dla nas aby dotrzeć do mety i tym samym przejechać wszystkie 33 km oesowe. Sama trasa rajdu bardzo mi się podobała - ciekawie wytyczona i trudna technicznie. Wyjeżdżamy z Czechowic z cenną wiedzą o tym, nad czym musimy popracować. Zdajemy sobie sprawę również z tego, że zebrane dziś doświadczenie nie sprawi, że na Świdnickim wskoczymy od razu do czołówki. Chodziło nam głównie o to, by dowiedzieć się, co możemy zrobić by podczas startu w RPP czuć się pewniej i poprawiać nasze tempo. Cieszymy się, że mogłyśmy wziąć udział w rajdzie który miał tak świetną atmosferę i mocną obsadę. Podziękowania dla organizatorów za zaproszenie i bardzo miłe przyjęcie.
Jola Żuk: Przyznam szczerze - nie spodziewałam się, że nasz trening okaże się tak wymagającą przeprawą. Już sama trasa zaskoczyła nas swoim zróżnicowaniem i stopniem trudności. Tutaj musimy pogratulować organizatorom doboru odcinków. Poziom trudności, podniosła dodatkowo zmienna pogoda. Deszcz ze śniegiem bardzo utrudnił jazdę, w wielu miejscach droga pokryta była cienką warstewką śliskiej mazi, a czasem po prostu grubą warstwą błota wyniesionego przy cięciach. Dlatego tym bardziej jesteśmy zadowolone z tego, że udało nam się spokojnie i kontrolując tempo dotrzeć cało do mety. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że przed nami długa droga do lepszych czasów, ale jak to mówią klasycy - najpierw trzeba być na mecie, tam zawsze znajdzie się jakieś miejsce ;-) Niewątpliwie optymistycznym akcentem jest tak liczne zainteresowanie imprezą w Czechowicach. Cieszymy się, że mogłyśmy wystartować w tak zacnym gronie. Serdeczne podziękowania za wsparcie dla IMPERVIUS, RedBeetle - Media & More, sklep: kamerynakask.pl, całej naszej ekipy która nam pomagała podczas Czechowickiego oraz patronów medialnych: ANTYRadio, Motocaina.pl - kobiecy portal motoryzacyjny, RallyNews.pl - vortal rajdowy i RadioWWW.eu. Kibicom bardzo dziękujemy za doping, i zapraszamy do Świdnicy.
źródło: informacja prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Magdalena Wilk: Zebrałyśmy więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy
Podobne: Magdalena Wilk: Zebrałyśmy więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy




Podobne galerie: Magdalena Wilk: Zebrałyśmy więcej cennego doświadczenia niż się spodziewałyśmy


Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter