Maciej Lubiak i Karina w czarnym Evo

Załoga Diverse Extreme Team BF Goodrich podczas zbliżającej się drugiej rundy Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski wystąpi w nowym składzie. Na prawym fotelu rajdówki Macieja Lubiaka, czołowego polskiego kierowcy, zasiądzie Karina Szarama.

„Niespodzianką dla kibiców będzie moja nowa pilotka - Karina Szarama. Współpracujemy już od trzech lat. Do tej pory pełniła rolę logistyka w moim zespole, a także była pilotem, podczas zapoznania z trasą na kilku rajdach, gdy Maciek Wisławski, czy Przemek Mazur nie mogli wcześniej przyjechać na rajd. Przemek z powodów zawodowych nie będzie mógł ze mną startować w tym sezonie. Bardzo się cieszę, że to właśnie Karina zajmie jego miejsce” - powiedział Maciej Lubiak, kierowca załogi Diverse Extreme Team BF Goodrich. Pierwszą okazją do wspólnego ścigania będzie druga runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski - tym razem zawodnicy walczyć będą na trasach Rajdu Krakowskiego. Na 100-lecie Automobilklubu Krakowskiego rajd powraca do kalendarza mistrzostw Polski. Bazą imprezy będą Myślenice, gdzie zlokalizowano start, metę i park zamknięty.

„Swoją przygodę z rajdami zaczęłam siedem lat temu. Startowałam wspólnie z moim bratem Andrzejem, a także pilotowałam m.in. Zbyszka Staniszewskiego i Magdę Cieślik. Z Maćkiem znamy się już kilka lat, pomagam mu w przygotowaniach do rajdów, pełniąc rolę logistyka w zespole. Rajd Krakowski będzie dla mnie debiutem na prawym fotelu w tak mocnej rajdówce, jaką jest Mitsubishi Lancer EVO IX. Chciałabym wykonać swoją pracę bezbłędnie i pomóc Maćkowi w tym starcie. Bardzo się cieszę i już nie mogę się doczekać wyjazdu na rajd” - powiedziała Karina Szarama, pilot zespołu Diverse Extreme Team BF Goodrich. Rajdowa bronią załogi Diverse Extreme Team BF Goodrich będzie Mitsubishi Lancer EVO IX, przygotowane przez Szabo Racing - firmę jednego z najlepszych węgierskich kierowców Gergo Szabo.

„Startujemy w Rajdzie Krakowskim EVO IX-tką od Gergo Szabo. W zeszłym tygodniu odbyliśmy wspólnie testy na torze Euro-Ring pod Budapesztem. Przejechałem ponad 60 kilometrów i udało się nam znaleźć odpowiednie ustawienia dla naszej rajdówki, które mam nadzieję zaprocentuje na trasie” - dodaje Maciek Lubiak.