
Łukasz Komornicki: Mauretania pod znakiem zapytania
2008-01-04 - Ł. Lach Tagi:
Łukasz Komornicki i Rafał Marton pomyślnie przeszli odbiór administracyjny przed 30. jubileuszowym Rajdem Dakar. Od strony technicznej wszystko jest zapięte na ostatni guzik, ale Dakar to najtrudniejszy rajd świata i po drodze należy się spodziewać wielu niespodziane. Jedną nich, już na samym początku rajdu, są pogłoski o planowanej zmianie trasy w Mauretanii.
Na razie w okolicy startu panuje radosna atmosfera, jednak to tylko cisza przed burzą. Pierwszy odcinek specjalny zostanie rozegrany już 5 stycznia. Załoga Divesre Extreme Team czeka na niego ze spokojem, bo jak zgodnie przyznają prawdziwy Dakar zaczyna się w Mauretanii - kto dojedzie tam bez większych przygód ma szansę na walkę o wysokie miejsca.
„Wszystko może się jeszcze zmienić, ponieważ wg nieoficjalnych doniesień trasa w Mauretanii stoi pod znakiem zapytania, w piątek organizator ma ogłosić komunikat w tej sprawie więc będziemy wiedzieć coś więcej. Jesteśmy po pierwszym dniu badań technicznych, przeszliśmy bez większych problemów odbiory administracyjne. Pogoda jest mało atrakcyjna dla naszego Buggy, cały czas leje deszcz i przewidujemy duże błoto na trasie, które niestety nie będzie przyjazne dla naszego Buggy, które zdecydowanie lepiej czuje się na piasku… Jesteśmy z Rafałem w dobrej formie i z niecierpliwością czekamy już na start do pierwszego odcinka” - powiedział podczas badań Łukasz Komornicki.
Łukasza Komornickiego i Rafała Martona, takie sytuacje nie są w stanie wyprowadzić z równowagi. W tym roku zaliczają (Łukasz czwarty, a Rafał swój piąty) Dakar. Zdążyli dobrze poznać bezlitosne oblicze tych zawodów i wiedzą, co decyduje o sukcesie:
„Sobotni odcinek specjalny w Portugalii po prostu chcemy przejechać, w Maroku też nie zamierzamy zaciekle atakować. Rajd tak naprawdę zaczyna się później i musimy tam dotrzeć sprawnym technicznie samochodem. Naszym celem jest przede wszystkim finisz w Senegalu. Jak wszystko będzie dobrze i przy odrobinie szczęścia możemy ukończyć te zawody na naprawdę dobrej pozycji” - dodaje Rafał Marton.
Załoga Diverse Extreme Team wie, jak znaleźć się na mecie i pokonać teoretycznie silniejszych konkurentów, udowodnili to już w 2004 roku zajmując 14. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu uważanego za jedną z najtrudniejszych jego edycji. Wszystkim śmiałkom wyruszającym z Portugalii towarzyszy jednak ta sama idea: pokonać naturę, osiągając cel przed rywalami.
„Wszystko może się jeszcze zmienić, ponieważ wg nieoficjalnych doniesień trasa w Mauretanii stoi pod znakiem zapytania, w piątek organizator ma ogłosić komunikat w tej sprawie więc będziemy wiedzieć coś więcej. Jesteśmy po pierwszym dniu badań technicznych, przeszliśmy bez większych problemów odbiory administracyjne. Pogoda jest mało atrakcyjna dla naszego Buggy, cały czas leje deszcz i przewidujemy duże błoto na trasie, które niestety nie będzie przyjazne dla naszego Buggy, które zdecydowanie lepiej czuje się na piasku… Jesteśmy z Rafałem w dobrej formie i z niecierpliwością czekamy już na start do pierwszego odcinka” - powiedział podczas badań Łukasz Komornicki.
„Sobotni odcinek specjalny w Portugalii po prostu chcemy przejechać, w Maroku też nie zamierzamy zaciekle atakować. Rajd tak naprawdę zaczyna się później i musimy tam dotrzeć sprawnym technicznie samochodem. Naszym celem jest przede wszystkim finisz w Senegalu. Jak wszystko będzie dobrze i przy odrobinie szczęścia możemy ukończyć te zawody na naprawdę dobrej pozycji” - dodaje Rafał Marton.
Załoga Diverse Extreme Team wie, jak znaleźć się na mecie i pokonać teoretycznie silniejszych konkurentów, udowodnili to już w 2004 roku zajmując 14. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu uważanego za jedną z najtrudniejszych jego edycji. Wszystkim śmiałkom wyruszającym z Portugalii towarzyszy jednak ta sama idea: pokonać naturę, osiągając cel przed rywalami.

Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Łukasz Komornicki: Mauretania pod znakiem zapytania
Galerie zdjęć
Newsletter