Loeb odpuszcza Le Mans, rajdy ważniejsze

Rajdowy mistrz świata Francuz Sebastien Loeb zrezygnował w tym roku ze startu w 24-godzinnym wyścigu w Le Mans, który rozpocznie się w najbliższą sobotę o godzinie 16:00. W ubiegłym roku ekipa teamu Pescarolo, w którym jednym z trzech kierowców był Loeb, zajęła w Le Mans drugie miejsce. "Sebastien Loeb mógłby znowu wystąpić w 24-godzinnym wyścigu, nie ma żadnego problemu, ale Guy Frequelin (szef Citroena w RSMŚ) nie wyraził na to zgody." - wyjaśnia Henri Pescarolo. "Sebastien nadal odczuwa skutki zeszłorocznego wypadku na rowerze, ponadto jego sytuacja w RSMŚ i walka z Gronholmem nie pozwala mu na odpoczynek. Przedewszystkim z tych powodów wybrał skoncentrowanie się na rajdach. Może wróci za rok..." - podsumował szef teamu stratującego w Le Mans.

Na półmetku sezonu Loeb ma 9 pkt straty do Gronholma i nie wygrał ostatnich dwóch rajdów, co w jego przypadku nie zdarza się często. W sezonie 2005 wygrał 6 rajdów pod rząd.

"Od początku sezonu toczymy z Marcusem wielką bitwę" - mówi Loeb. "Czasem my jesteśmy z przodu, czasem on. Wygląda to naprawdę ciekawie. Następny rajd to Finlandia i chyba nie będzie specjalny dobry dla mnie. Potem mamy kilka asfaltów, które znowu Marcus niezbyt lubi. Tam musimy być przed nim. To będą z pewnością ciekawe mistrzostwa." Team Forda ciężko pracuje nad Focusem WRC, aby z asfaltowej konfrontacji wyjść zwycięsko. Malcolm Wilson, szef M-Sportu, stara się ugasić zapał francuskiego asa "Wiem, że Loeb już nie może się doczekać asfaltowych eliminacji, ale zaprezentujemy nową ewolucję, więc nie będzie miał tak łatwo. Nie chcę teraz za bardzo spekulować na temat szczegółów nowego auta bo Sebastien mógłby się załamać".