Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Loeb krytyczny wobec idei organizowania superoesów
Na podłodze nocował m.in Mikko Hirvonen...

Loeb krytyczny wobec idei organizowania superoesów

2007-05-08 - Ł. Lach     Tagi:
Tydzień przed Rajdem Argentyny Sebastien Loeb na łamach Autosportu wyrażał swoje obawy co do organizacji superoesu oddalonego 700km od reszty oesów.

"Gdy organizacja superoesu staje się priorytetem to mam nadzieję, że jest on tego wart. To tylko jeden oes, który moim zdaniem nie ma wiele wspólnego z rajdami."
Jak już dziś wiemy, obawy nie były bezpodstawne. Podsumujmy kuriozalną sytuację jaka miała miejsce na I etapie rajdu. Problemy rozpoczęły się po zakończeniu czwartkowego superoesu w Buenos Aires, który był oddalony 700km na południe od bazy rajdu w Carlos Paz. W czwartek wieczorem kierowcy mieli odlecieć trzema samolotami do Cordoby, natomiast auta rajdowe miały pokonać tą trasę na lawetach.

Problemy z komunikacją radarową oraz potężna burza opóźniły lot o 4 godziny. Dwa z trzech samolotów dotarły na miejsce z opóźnieniem i o godzinie 3:30 pierwsze ekipy znalazły się w hotelach w Carlos Paz. Niestety z powodu fatalnych warunków trzeci samolot, na pokładzie którego znajdowali się oficjele, ekipy zespołów i reszta kierowców (w tym Leszek Kuzaj), zmuszony był zawrócić do Buenos Aires. W piątek rano nad lotniskiem w Cordobie pojawiła się gęsta mgła, co oznaczało kolejne opóźnienia. Ostatecznie dopiero o 17:00 wszyscy znaleźli się w pokojach hotelowych. Pierwszy piątkowy OS miał się rozpocząć o 15:45 i w tej sytuacji organizatorzy musieli odwołać cały I etap Rajdu Argentyny.
Nie był to jeszcze koniec komplikacji. Runda WRC musi liczyć co najmniej 248 km oesowych, w przeciwnym wypadku zawodnikiem zostanie przydzielona tylko połowa punktów. W związku z tym, że do spełnienia regulaminowego minimum brakowało 13 km organizatorzy musieli dołożyć do niedzielnego harmonogramu dodatkowy przejazd OS Mina Clavero.Poza komplikacjami w harmonogramie, należy także pamiętać, że przy trasie piątkowych odcinków czekały dziesiątki tysięcy kibiców. Można sobie tylko wyobrażać jak bardzo byli zawiedzeni brakiem widoku pędzących aut WRC.

"Superoesy nie mają nic wspólnego z rajdami. To tylko show. Dla mnie rajdy zaczynają się na leśnych odcinkach. Dobrze jest mieć taki pokazowy OS, ale strata całego dnia ścigania nie jest tego warta. Miejmy nadzieję, że była to dobra nauczka na przyszłość" - krytykował Loeb

Czy faktycznie była to nauczka ? Jarmo Mahonen z Fińskiej Federacji Sportów Samochodowych zapowiedział już, że organizatorzy Rajdu Finlandii planują organizację superoesu w Helsinkach, który jest oddalony od bazy rajdu w Jyvaskyla o... 300km.



źródło: foto: Dusan Velimsky/ewrc.cz, Henning Solberg blog, Citroen

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Loeb krytyczny wobec idei organizowania superoesów

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit