Kubica w oczekiwaniu na niemieckie asfalty

Robert Kubica w Rajdzie Finlandii ponownie musiał skorzystać z systemu Rally2 po wypadnięciu z drogi w piątek, ale mimo to polski kierowca nie krył zadowolenia - zebrane doświadczenie ma zaprocentować w przyszłości.

Kubica pilotowany przez Macieja Szczepaniaka zajął dopiero 34. miejsce - wszystko w wyniku odpadnięcia już na pierwszym oesie dnia i nałożenia ogromnej kary czasowej za nieprzejechane oesy. "Błąd w piątek nie był idealny, ale mieliśmy trzy dni dobrej jazdy, z której byłem zadowolony. Nie jest łatwo przyjechać tu po raz pierwszy w samochodzie WRC, a przez dwa dni dodatkowo jechaliśmy jako pierwsi na drodze, więc było wiele do nauczenia się." - powiedział Robert Kubica. "Nauczyłem się w ten weekend bardzo wiele, co jest dla mnie bardzo dobre. Opuszczam Finlandię nieco rozczarowany z powodu piątkowego błędu, ale zebraliśmy tak wiele doświadczenia, które jest najważniejsze." - dodał zawodnik M-Sportu.

"Następnie udamy się do Niemiec na pierwszy w roku prawdziwy asfaltowy rajd. Nie miałem do tej pory zbyt wiele jazdy po asfalcie, ale oczywiście na to czekam. Wiem, że nie będzie to łatwy rajd - zwłaszcza winnice i wszystkie te nawroty oraz ciasne zakręty - ale mam nadzieję, że samochód będzie dobry na asfalcie tak, jak jest obecnie na szutrach." - zakończył krakowianin. Szef zespołu M-Sport, Malcolm Wilson również ma nadzieję, że zakończony Rajd Finlandii pomoże Kubicy: "Dobrze jest zobaczyć Roberta z uśmiechem na twarzy, tak jak było na koniec tego rajdu. Zebrał tak wiele doświadczenia przez ostatnie dni, które będzie bezcenne w trakcie wykonywania postępów w tym sporcie."