Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Krzysztof Schenk: Cieszę się, że nie ma w tym roku "patelni walimskich"
Krzysztof Schenk

Krzysztof Schenk: Cieszę się, że nie ma w tym roku "patelni walimskich"

2012-04-16 - Ł. Łuniewski     Tagi: Rajd Świdnicki, Zapowiedzi, RSMP, Schenk
W najbliższy weekend 20-22 kwietnia w Górach Sowich rozegrana zostanie jubileuszowa 40. edycja Rajdu Świdnickiego. Zgłoszone są 123 załogi, naprawdę sporo jak na polskie warunki. Wśród nich załoga Zespołu Rajdowego TINT - Krzysztof Schenk / Maciej Handwerker - liderzy klasy 6. Oto co powiedzieli przez rajdem. Krzysztof Schenk: To mój trzeci start jako kierowca w Rajdzie Świdnickim. Odcinki oceniam jako bardzo trudne, wymagające i niewybaczające najdrobniejszych błędów. Cieszę się, że nie ma w tym roku "patelni walimskich" - ile razy można jeździc w kółko to samo, na pamięć, a nie na opis, a wróciły kultowe odcinki z dawnych Elmotów i Rajdu Polski oraz superoes po Świdnicy będący ukłonem w stronę sponsorów, ze względu na dużą medialność. Po treningach zimowo-szutrowych myślę, że moja jazda, szczególnie po syfie, będzie dużo bardziej dynamiczna i bezpieczna, co napewno zaowocuje lepszymi czasami, a cały czas modyfikowany przez nas opis trasy, wyjątkowo ważny na tak trudnych odcinkach, przyniesie dobry rezultat w rajdzie i "dowiezie" nas do mety 40. Rajdu Świdnickiego. Startujemy w tym rajdzie jako liderzy klasy 6 - konkurencje w klasie mamy sporą biorąc pod uwage 7 Fiest pucharowych i Citroeny C2R2 max, wiec napewno łatwo nie będzie.

Maciek Handwerker: Rajd Świdnicki to moja ulubiona eliminacja RSMP. Tutaj debiutowałem w RSMP i mam ogromny sentyment do tych odcinków. Cieszy mnie duża ilość załóg, zapewne będzie też sporo kibiców. Odcinki są bardzo techniczne i szybkie. Ogromna odpowiedzialność spoczywa na pilotach, którzy muszą wykazać się niezwykłą czujnością i koncentracją w trakcie zapoznania, bo nie ma tutaj miejsca na najdrobniejszy błąd. Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze i kibice tłumnie przybędą dopingować nas na odcinkach jubileuszowej edycji Rajdu Świdnickiego.
Starty zespołu rajdowego TINT możliwe są dzięki zaangażowaniu sponsorów: Studio Reklamy TINT, MAT-MAT - budownictwo drogowe; Frasses Bar - restauracje fast food w Tarnowie i Brzesku; KNC Global Real Estate, Mytnik - dystrybucja części samochodowych, Herkules - Firma Jubilerska, Gomar - upominki, dekoracje ślubne, fajerwerki, Hurtownia Wędlin Przemko-Tarnów. Za przygotowanie samochodu do rajdów odpowiadają: Automechanika Piotr Karaś - profesjonalny zakład mechaniki pojazdowej; Blacharstwo i lakiernictwo samochodowe Krzysztof Wawrzon; Opony Wadas - serwis oponiarski; Pomoc drogowa Kamtrans Rafał Parszcz. Patronat medialny nad załogą Krzysztof Schenk / Maciej Handwerker objęła Polska Telewizja Regionalna, portal rajdowy RSMP.pl, portal PolskieMiasta.TV, gazeta Auto-Moto Biznes oraz Magazyn Miejski TRENDY.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

Krzysztof Schenk: Cieszę się, że nie ma w tym roku "patelni walimskich"

Krzysztof Schenk: Cieszę się, że nie ma w tym roku "patelni walimskich"
tbrally 2012-04-16 17:34
Krzysiek/Maciek OGNIA !!!
Krzysztof Schenk: Cieszę się, że nie ma w tym roku "patelni walimskich"
Witcher1990 2012-04-16 23:55
Cieszę się, że nie ma patelni bo ile można jeździć to samo. Cieszę się, że wróciły klasyki. Co za brak logiki ;o I jeśli patelnie nie są medialne to nie wiem co jest, skoro oprócz karowej jest to najsłynniejsze rajdowe miejsce w Polsce.