Kris Meeke stęsknił się za rajdami przez 13 tygodni "urlopu"

Kris Meeke powróci do rajdów z cyklu mistrzostw świata po 13-tygodniowej przerwie. Zawodnik Citroena ostatnio jechał w Rajdzie Szwecji w lutym. Potem pojawił się tylko na rekonesansie przed Rajdem Meksyku i Rajdem Argentyny.

Brytyjczyk testował w międzyczasie Citroena klasy WRC, przygotowywanego z myślą o kolejnym sezonie. Teraz, po siedmiu dniach jeżdżenia dużo mocniejszym autem, Meeke wraca na Rajd Portugalii, do DS3 WRC. "Cieszę się, że mogę powrócić do rywalizacji. Zacząłem już tęsknić!" - powiedział Meeke, który rok temu zajął w Portugalii dobre czwarte miejsce. "Naprawdę lubię ten rajd. W poprzenim roku wszyscy musieliśmy przyzwyczaić się do nowej trasy, z wieloma fajnymi drogami. W tym roku pierwszym wyzwaniem będzie to, żebym komfortowo poczuł się w samochodzie." Meeke ma nadzieję, że będzie walczył o czołowe pozycje, zaznaczając jednak, że skupienie się na rozwoju auta i kilkanaście tygodni poza rywalizacją może mieć wpływ na konkurencyjność.

"Musimy być realistami. Wciąż mamy dobre auto, ale nie ma już więcej poprawek, a nasi rywale stale starają się coś ulepszać." - dodał. "Będę celować w to, by rajd był bezbłędny. Zobaczymy, na którym miejscu postawi nas to w klasyfikacji. Wiem, że moja pozycja startowa powinna mi pomóc. Tak działają te przepisy, ale nie powinno to nikogo martwić, bo i tak nie walczę w tym roku w mistrzostwach." - zakończył Meeke, który nie będzie musiał odkurzać trasy w pierwszych dwóch dniach.Citroen wystawi w Portugalii trzy samochody. W pozostałych pojadą Stephane Lefebvre oraz Khalid al Qassimi. Nie będzie jedynie Craiga Breena.