Kris Meeke na wylocie? "Dwoma rajdami zniszczył zwycięstwo"

Ostatnie błędy Krisa Meeke stawiają Brytyjczyka w trudnej sytuacji. Stojący na czele Citroena Yves Matton nie ukrywa, że jego zespół może pożegnać się ze zwycięzcą Rajdu Argentyny - byłby to więc podobny scenariusz jak z Danim Sordo, który stracił posadę niedługo po wygraniu jedynego rajdu w karierze. Meeke w Rajdzie Polski rozbił samochód dosłownie na pierwszym zakręcie odcinka testowego. Potem jechało mu się niezbyt dobrze i pozycja była daleka od oczekiwanej. Wcześniej zaliczył jeszcze nieukończony Rajd Sardynii. W klasyfikacji Meeke zajmuje szóste miejsce, a Matton nie ukrywa, że widziałby znowu w składzie Sebastiena Loeba. "To nie może się przytrafiać. Nie jestem gotowy na wytłumaczenia jeśli wypadasz na pierwszym oesie na Sardynii i na odcinku testowym w Polsce. Nie mogę tego zaakceptować. Kiedy jeździsz na takim poziomie to nie mogą przytrafiać się tak poważne błędy." - powiedział Matton w wywiadzie dla autosport.com.

"Wiem, że Kris tłumaczył swoje powody i nie mówię, że są nieprawdziwe. Ale jeśli jesteś zawodowym kierowcą i jeździsz autem dłużej niż rok to wiesz, jak sie zachowuje i musisz się do tego przyzwyczaić. To tyle." - dodał. Belg mówi też, że Meeke musi udowodnić swoją przydatność dla zespołu. "Stawia go to w sytuacji, w której potrzebuje wyników w drugiej połowie sezonu, jeśli chce zachować miejsce w Citroenie na kolejny rok. Nie podejmę decyzji aż do ostatniego rajdu. W dwóch rajdach zupełnie zniszczył swoje wcześniejsze zwycięstwo. Teraz pora na wykonanie pracy. My zrobiliśmy swoją część." - skomentował Matton.