Kopecky: Nie byliśmy przygotowani do deszczowych warunków

Jan Kopecky wygrał swoją drugą w tym roku rundę Rajdowych Mistrzostw Europy - Rally Islas Canarias, w pierwszej fazie imprezy prezentując wolniejsze tempo od Roberta Kubicy, który wygrał wszystkie piątkowe odcinki specjalne. W sobotę było już lepiej i czeski kierowca wygrał jeden z odcinków pokonując Kubicę o sekundę. Niewiele później rywalizacja została przedwcześnie zakończona. "Muszę powiedzieć, że Wyspy Kanaryjskie były dla mnie świetnym rajdem. Na cztery starty wygrałem trzy razy i raz byłem drugi. To zupełnie inna impreza od pozostałych rajdów asfaltowych, ponieważ przyczepność jest bardzo wysoka, a ustawienia samochodu bardzo sztywne. To właśnie lubię." - powiedział po rajdzie Jan Kopecky, który został nowym liderem mistrzostw Europy. Kopecky wypowiedział się też na temat wypadku swojego dobrego znajomego: "Byłem nieco zaskoczony, gdy usłyszałem, że się rozbił. Przede wszystkim chciałem wiedzieć, czy obaj są cali i zdrowi. Ale oczywiście wykonał świetną pracę, zwłaszcza w piątek, gdy warunki były mokre. Mam nadzieję, że szybko znowu zobaczymy go na oesach. Początek nie był dla nas zbyt dobry. Padało, co było dla nas dużym zaskoczeniem. Traciliśmy dużo czasu z powodu braku trakcji. Ale kiedy wyschło samochód był już perfekcyjny. W końcu nałożyłem nieco presji na Roberta, kiedy wygrałem pierwszy oes w sobotę. A potem on popełnił błąd i odpadł. Oczywiście łatwiej jest jechać na suchym, ale wolałbym walczyć do samego końca bo wtedy jesteś bardziej skoncentrowany i jedzie ci się lepiej."