Kończy się proces Krzysztofa T.

Według informacji "Polska Gazeta Wrocławska" dobiega końca proces byłego kierowcy rajdowego Krzysztofa T., który został oskarżony o zabójstwo.

Rajdowiec jest oskarżony w związku z wydarzeniami, które miały miejsce trzeciego stycznie. Krzysztof T. wmieszał się w sprzeczkę kierowcy busa i taksówkarza, którego ugodził nożem ze skutkiem śmiertelnym. Po zdarzeniu oskarżony ukrywał się przez trzy miesiące. Po zatrzymaniu przyznał się do spowodowania śmierci taksówkarza, jednak nie do zabójstwa, ponieważ nie działał z zamiarem pozbawienia życia.

Podczas pierwszych przesłuchań Krzysztof T. zeznawał, że zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem, a taksówkarz nadział się na szpikulec do cięcia papieru, który miał w ręku wysiadając z auta. Obrona chce, aby cała sytuacja była potraktowana, jako "spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego skutkiem jest śmierć", za co według polskiego prawa grozi maksymalnie 12 lat więzienia.

Druga strona uważa jednak, że taksówkarz został zraniony nożem bojowym i domaga się 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo.