Jari-Matti Latvala ostrzega Roberta Kubicę

jak ja nie lubie tego Latvali....

A ja osobiście darze go dużą sympatią, dzięki takim kierowcą jak on świat rajdów jest dużo ciekawszy, nie to co Hirvonen, który odszedł z Forda bo rola lidera mu nie odpowiadała... Po prostu cieć jakich mało...

Świat rajdów może i jest ciekawszy, ale Latvala tak często nie dojeżdża do mety, że można od niego oczekiwać tylko pojedynczych zwycięstw, ale na pewno nie tytułu. Osobiście nie rozumiem czemu Volkswagen go zatrudnił. Mają jednego szybkiego kierowcę, który powinien walczyć o tytuł i drugiego, który będzie ciągle sprawdzał czy klatka bezpieczeństwa spełnia swoje zadanie. Więc Latvala też jest cieciem, bo odszedł z Forda zamiast być "liderem".

Typowe dla Polaków,że wszystko wiedzą lepiej i są ekspertami w każdej dziedzinie! Może sami zasiądźcie za kierownicą auta WRC i wygrywajcie każdy rajd albo chociaż dojeżdżajcie do mety!

Ależ właśnie 'Krófsko' to jest fajne że Latvala albo wygrywa i Loeb mówi perfekcyjny przejazd, a tu Jarri pojawia się z czasem o 17 sekund lepszym... albo dzwoni, to taki Colin tych czasów, tylko właśnie nie rozumiem tego co pisze PiotreW przecież nie może każdy mieć tytułów i wygrywać ale fajne jest to jak kierowcy lecą na złamanie karku tworząc historie tego sportu rozbijając rajdówki łamiąc drzewa a nie taki Hirvo drugie miejsce mu wystarcza praktycznie nie dzwoni i nabija jedynie punkty dla producenta, to nie jest wojownik to jest cieć!, a co do odejścia Latvali z Forda do VW, to widzę że jesteś dość mocno nie doinformowany jak na czasy w którym jest internet. Ford w 2013 roku wycofuje się z RMŚ, jednak Fiesty nadal będą rozwijane przez M-sport Wilsona, ale dla Latvali to niezbyt pewny grunt pod nogami więc przenosi się tam gdzie ma przyszłość, więc za ciocizm bym tego nie uważał, no i zobaczymy czy teraz Mikko nie będzie przeszkadzała rola lidera, chodź ja sądzę że od 2014 Citroen przeniesie się całkowicie w inne dziedziny motosportu.

Nie każdy może mieć tytuły, ale jakiś poziom trzeba prezentować. Według mnie jest to fatalne w Latvali, że potrafi wygrywać rajdy, ale bardzo często się rozbija. Pomimo wielu lat startów i zdobytego doświadczenia nie widać, aby poczynił jakiekolwiek postępy. Wszyscy kierowcy lecą na złamanie karku, ale nie wszyscy docierają do mety. W mojej ocenie kierowca taki jak Latvala jest najgorszym jaki może tylko być tzn. szybki, utalentowany, ale często popełniający głupie błędy i niekończący rajdów. Z kolei najlepsi kierowcy wiedzą kiedy przycisnąć, znają swoje możliwości oraz samochodu, jeżdżą na ich granicy, ale jej nie przekraczają, są regularni. Jestem pewny, że Hirvonena nie satysfakcjonuje drugie miejsce i jeśli jest okazja to walczy o zwycięstwo. W sumie nie poszczęściło mu się, bo ocierał się o tytuł. Na tej podstawie Latvala też jest cieciem, a nie wojownikiem, bo satysfakcjonują go pojedyncze zwycięstwa, bylejaka pozycja w mistrzostwach oraz liczne dzwony. Wiem, że Ford się wycofuje z WRC, za to najwyraźniej ty nie wiesz czegoś o zeszłorocznym odejściu Hirvonena z Forda. Hirvonen odszedł, ponieważ nie było potwierdzenia o udziale Forda w WRC w 2012 roku. Chciał zabezpieczyć swoją przyszłość, więc przeszedł do Citroena, który akurat potrzebował kierowcy.

PiotreW nic dodać, nic ująć