Jacek Jurecki przed Rajdem Karkonoskim

Początek tego sezonu postawił wielki znak zapytania. Niezbyt udana inauguracja w Lotos Baltic Cup. Później uszkodzenie nowego samochodu Hondy Type-R podczas treningowego występu w VI Rajdzie Czechowickim. Dziś, jest 3 miejsce w klasyfikacji generalnej RPP i coraz lepsza jazda z rajdu na rajd. Zapowiadany plan minimum zespołu rajdowego HOJA, dotychczas udaje się realizować. Po trzech rundach, w których zespół brał udział, jego kierowca - Jacek Jurecki - plasuje się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej Rajdowego Pucharu Polski. Następna, 4 runda już w najbliższy weekend rozgrywana w ramach 27 Rajdu Karkonoskiego. To kolejna szansa na pozyskanie ważnych dla zespołu punktów. Wpierw jednak mechanicy muszą uporać się z awarią skrzyni biegów.

Na Rajdzie Mazowieckim uszkodzeniu uległa skrzynia biegów. Zniszczona zębatka 4 biegu uniemożliwiała nam utrzymywanie dobrego tempa jazdy. Obecnie czekamy na części, które dotrą do nas z Belgii. Pozostałe elementy są cały czas naprawiane przez naszych mechaników. Dają z siebie wszystko - mówi Jacek Jurecki. Kierowca i jego zespół z dorobkiem 16 punktów nie zamierzają pozostać na najniższym stopniu podium.

W Mazowieckim udawało nam się trzymać dobre tempo jazdy. Liderowaliśmy po dwóch oesach. Chcielibyśmy w Karkonoskim pojechać równie dobrze, ale bez żadnych przygód. To na pewno pozwoli nam dowieźć do mety cenne dla nas punkty - opowiada Jurecki.

Tegoroczną realizację planu minimum, którym jest podium RPP, pomagają realizować bliscy, fani zespołu oraz sponsorzy: LEGAR INVEST Sp. Z o.o., Bauconstruct Sp. Z o.o., ASC, WOKAR, Hoja.