Hołowczyc o MINI WRC: To nie to samo, co stare WuRCe!

Zgodnie z zapowiedziami, Krzysztof Hołowczyc odwiedził w Wielkiej Brytanii firmę Prodrive, aby przetestować nowego MINI John Cooper Works WRC. Kierowca ORLEN Teamu przybył na specjalne zaproszenie stajni, która w tym roku obsługuje fabryczny program MINI w Rajdowych Mistrzostwach Świata. „Hołek”, który ma spore doświadczenie z pierwszymi autami klasy WRC stwierdził, że to już zupełnie inny samochód. Pochwalił balans i zawieszenie rajdówki oraz fabrycznego kierowcę, Krisa Meeke’a, który zapoznał byłego mistrza Europy z autem. - Fajnie było pojeździć taką rajdówką, choć jednak z silnikiem 1.6 turbo to już nie to samo, co stare WuRCe! - uznał Krzysztof Hołowczyc. - Prowadzi się świetnie, jest dobrze wyważony i zawieszony. Najpierw pojechałem na prawym z Chrisem Meek'iem, żeby zobaczyć jak to działa i powiem Wam, że jestem pod wrażeniem jak spokojnie i pewnie gość prowadzi. Potem wsiadł do mnie Paul Howard, kiedyś mój inżynier, teraz wielki szef w Prodrive. No i stwierdził, że się wcale nie zestarzałem. Podobało mu się chyba...