Hirvonen z Kubicą kierowcami M-Sportu w 2014 roku?

O tym, że Malcolm Wilson myśli o zatrudnieniu Roberta Kubicy już słyszeliśmy. Szef M-Sportu bardzo wysoko ocenia umiejętności polskiego kierowcy. Zanosi się również na to, że brytyjska stajnia straci swojego czołowego kierowcę, Thierry'ego Neuville'a, który już wkrótce może zostać ogłoszony reprezentantem Hyundaia. Teraz Wilson powiedział wprost, że bardzo chciałby powrotu do siebie Mikko Hirvonena. Nawet na trzy lata. Malcolm Wilson ciepło wspomina lata, kiedy Hirvonen był czołowym kierowcą zespołu, wtedy startującego jeszcze pod szyldem Forda. "To był jego drugi dom i dobrze byłoby mieć go z powrotem. Chciałbym, żeby przestał już chodzić wszędzie ze wzrokiem wbitym w ziemię. Mikko wykonywał dla nas fantastyczną robotę, pomagając nam wygrywać mistrzostwa świata. Cieszył się, będąc w zespole, a my z jego obecności." - powiedział Wilson, odnosząc się również do słabej postawy Mikko Hirvonena w tegorocznych mistrzostwach.Źródła zbliżone do Hirvonena zdradziły, że w M-Sporcie wicemistrz świata mógłby liczyć nawet na trzyletnią umowę. W Citroenie Yves Matton może zagwarantować tylko roczny kontrakt: "Głównym celem Citroena w przyszłym roku będą wyścigi torowe, więc naprawdę muszę przemyśleć mój program. Chcę być w jak najlepszej pozycji przed walką o mistrzostwo świata za rok i w dalszej przyszłości." - przyznał fiński kierowca.

"To najważniejsze. Nie chcę tylko być obecny i kręcić się w kółko, chcę być konkurencyjny i pracować ciężej niż w tym roku, by walczyć o zwycięstwo." - powiedział sam zainteresowany - Mikko Hirvonen, który w tym roku pozostaje bez choćby jednego wygranego rajdu.