Hirvonen nie składa broni - powalczy o drugie zwycięstwo Citroena

Mikko Hirvonen przyznał, że celuje w drugie z rzędu zwycięstwo zespołu Citroena. Fiński kierowca, który nie ma kontraktu na przyszły rok, chciałby powtórzyć osiągnięcie Daniego Sordo z Rajdu Niemiec. Francuski zespół wciąż ma nadzieję na mistrzostwo w klasyfikacji producentów, w której ustępuje Volkswagenowi tylko 26 punktami. Przed poprzednim rajdem ta różnica wynosiła 55 oczek. Hirvonen ma na koncie spore sukcesy w Australii. Wygrywał tam trzykrotnie - w latach 2006, 2009 i 2011. Na pewno będzie chciał poprawić ten bilans. "Zawsze jestem szczęśliwy, mogąc wrócić do Australii. Dla kogoś, kto lubi otwarte przestrzenie to fascynujący kraj i jeden z tych, które chciałbym poznać lepiej. Ze sportowego punktu widzenia, wygrywałem ten rajd trzy razy, na trzech różnych trasach. To prawda, że odnosiłem tam spore sukcesy." - powiedział fiński kierowca. "W tegorocznym rajdzie chciałbym odnieść drugie z rzędu zwycięstwo dla zespołu Citroen. To definitywnie coś, w co musimy celować, by zmniejszyć stratę do liderów w klasyfikacji producentów. Nasz dobry wynik w Niemczech nie zmienił sposobu naszych przygotowań do Australii, ale zwycięstwo dało dużo pewności siebie każdemu członkowi zespołu. Tak jak w każdym innym rajdzie, będziemy mieć kilku bardzo szybkich rywali, zatem musimy być zdeterminowani w próbach osiągnięcia naszego celu." - dodał Mikko Hirvonen. Rajd Australii przez wiele lat rozgrywany był w rejonie Perth, ale w 2009 roku przeniesiono go do Nowej Południowej Walii. Teraz rozgrywany jest w połowie drogi pomiędzy Sydney a Brisbane, w małym mieście Coffs Harbour.

"Nie znamy tych dróg zbyt dobrze, bowiem wcześniej jeździliśmy tam tylko raz w 2011 roku, kiedy było mokro. Generalnie, nawierzchnie są w bardzo dobrym stanie, a odcinki poprowadzone na płynnych, szybkich drogach. Nie jest trudno utrzymać na nich przyczepność, ale w niektórych sekcjach trzeba być odważnym, żeby nie tracić prędkości. Dobrze też, że obok drogi nie ma kamieni. W skrócie, można powiedzieć, że to płaska wersja Rajdu Finlandii." - zakończył Hirvonen.