Rajdy » Mistrzostwa Świata WRC » Aktualności » Hirvonen: Czuję się, jakbym wygrał po raz pierwszy w karierze

Hirvonen: Czuję się, jakbym wygrał po raz pierwszy w karierze
2012-10-22 - P. Krupka Tagi: Hirvonen, Rajd Sardynii, WRC
Zwycięstwo w Rajdzie Sardynii było pierwszym triumfem Mikko Hirvonena w barwach zespołu Citroen. I choć do sukcesu przybliżyło Fina wycofanie się Sebastiena Loeba, to 32-latek uznaje ten wynik za jeden z najważniejszych w swojej karierze.
Hirvonen zdominował Rajd Sardynii w ostatnich dwóch dniach, gdy jego najwięksi rywale albo byli już poza rajdem, albo zajmowali w nim odegłe pozycje. Różnice w klasyfikacji były na tyle duże, że Fin mógł komfortowo kontrolować sytuację. Zawodnik Citroena przyznał nawet, że przypomniało mu się pierwsze zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata, które odniósł w 2006 roku. "Jestem naprawdę szczęśliwy z powodu tego wyniku. Od lutego już tyle razy stawałem na podium, że rosła irytacja iż nie jest to najwyższy stopień. Po zbyt krótkiej walce z Sebastienem, w końcu udało się wygrać rajd. Opłacało się być cierpliwym. Mam nadzieję, że będę kontynuował stały progres. Nie mogę się doczekać Hiszpanii, by zakończyć sezon w dobrym stylu!" - mówił na mecie Mikko Hirvonen, który zagwarantował sobie tym samym tytuł wicemistrzowski - kolejny w swojej karierze. "W pewien sposób czuję się jak wtedy, gdy wygrywałem swój pierwszy rajd. Już pięć razy byłem tutaj drugim na mecie. Świetnie, że w końcu zwyciężyłem. Rozmawiałem z zespołem i mechanikami przed rozpoczęciem rajdu i powiedzieliśmy sobie: "Niech to będzie mój pierwszy rajd 2013 roku". Zaczęło się bardzo dobrze, w przyszłym roku będzie trzeba kontynuować." - zakończył fiński kierowca, który na pewno za rok będzie już celować w mistrzostwo świata.
Hirvonen zdominował Rajd Sardynii w ostatnich dwóch dniach, gdy jego najwięksi rywale albo byli już poza rajdem, albo zajmowali w nim odegłe pozycje. Różnice w klasyfikacji były na tyle duże, że Fin mógł komfortowo kontrolować sytuację. Zawodnik Citroena przyznał nawet, że przypomniało mu się pierwsze zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata, które odniósł w 2006 roku. "Jestem naprawdę szczęśliwy z powodu tego wyniku. Od lutego już tyle razy stawałem na podium, że rosła irytacja iż nie jest to najwyższy stopień. Po zbyt krótkiej walce z Sebastienem, w końcu udało się wygrać rajd. Opłacało się być cierpliwym. Mam nadzieję, że będę kontynuował stały progres. Nie mogę się doczekać Hiszpanii, by zakończyć sezon w dobrym stylu!" - mówił na mecie Mikko Hirvonen, który zagwarantował sobie tym samym tytuł wicemistrzowski - kolejny w swojej karierze. "W pewien sposób czuję się jak wtedy, gdy wygrywałem swój pierwszy rajd. Już pięć razy byłem tutaj drugim na mecie. Świetnie, że w końcu zwyciężyłem. Rozmawiałem z zespołem i mechanikami przed rozpoczęciem rajdu i powiedzieliśmy sobie: "Niech to będzie mój pierwszy rajd 2013 roku". Zaczęło się bardzo dobrze, w przyszłym roku będzie trzeba kontynuować." - zakończył fiński kierowca, który na pewno za rok będzie już celować w mistrzostwo świata.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hirvonen: Czuję się, jakbym wygrał po raz pierwszy w karierze
Podobne: Hirvonen: Czuję się, jakbym wygrał po raz pierwszy w karierze



Podobne galerie: Hirvonen: Czuję się, jakbym wygrał po raz pierwszy w karierze
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć