Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Herbi po Rajdzie Koszyc
Herbi

Herbi po Rajdzie Koszyc

2012-09-11 - Ł. Łuniewski     Tagi: RSMP, Rally Kosice, Herbi
Mało zawodników, ale takiej rywalizacji w tym sezonie jeszcze w naszej klasie nie było - podsumowuje Herbi przebieg Rajdu Koszyc. Myślę, że tak w skrócie można podsumować Rajd Koszyc. Jedyne do czego można się przyczepić to kwestia niektórych odcinków specjalnych. Chodzi o to, że organizatorzy w pewnym momencie zapomnieli o tym, że to rajd asfaltowy, a nie terenowy. Pierwszy odcinek pierwszego dnia to była masakra. Dziury po kolana, a kamienie wielkości piłki tenisowej i tak na 10. kilometrach. Reszta naprawdę fajnie. Dojazdówki - trochę czasowo za dużo zapasu i opony stygną, ale ja wole takie rozwiązanie, niż lecieć na złamanie karku na PKC.

Wygraliśmy klasę 8 w RSMP i Mistrzostwach Słowacji, choć szczęście nam sprzyjało na przykład w sytuacji, która trochę nas zmroziła. Na przedostatnim, 24-kllometrowym oesie pod koniec odcinka po raz pierwszy w życiu pedał hamulca wpadł w podłogę (paskudne uczucie) na dohamowaniu ze 150 km/h. Na szczęście poza asfaltem w gęstym lesie, a niewiele jest takich miejsc, była trawiasta zatoczka. Miała ona może 5 metrów kwadratowych, ale była na wagę złota, bo zatrzymaliśmy sie 20 cm od drzewa.
Przy okazji dziękuje Mirkowi Włodarczykowi i Markowi Kaczmarkowi, za sprawne udostępnienie przejazdu po tym, jak sami mieli defekt. Start jest możliwy dzięki firmom: Gloss , Giera przedsiebiortwo budowlane, Miasto Leszno, Jutor DPD, Konstruktor Group, WAR.



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Herbi po Rajdzie Koszyc