
Łukasz Habaj i Piotr Woś kontynuują swoją zwycięską passę, która rozpoczęli podczas drugieo etapu Rajdu Rzeszowskiego i pierwszego dnia Rajdu Wisły zapisali na swoje konto pięć z sześciu rozegranych odcinków specjalnych oraz 15 punktów do klasyfikacji RSMP 2014.
Łukasz Habaj: Jestem bardzo zadowolony. Wszyscy jesteśmy zadowoleni. Mam nadzieję, że dostarczyliśmy wielu emocji, również kibicom, ponieważ cały dzień walczyliśmy. Znam te oesy dość dobrze, więc cieszę się, że wygrałem ich tak wiele. Na pierwszym przejeździe Ochab pojechałem za wolno i auto nie było ustawione jak należy, co pokazuje, że nasze tempo i tak było dobre. Przed ostatnim oesem nie przewiązaliśmy sobie samurajskiej opaski na głowie walcząc o pierwsze miejsce. Pojechałem tak szybko na ile mogłem. Wiedziałem też, że Wojtek nie ryzykował za dużo biorąc pod uwagę sytuację punktową w RSMP. Miał to gdzieś w głowie. Nasza sytuacja jest całkiem inna i mogliśmy pozwolić sobie na nieco większe ryzyko. Starałem się jednak jechać swoim tempem nie myśląc o wyniku, a o szybkiej jeździe.
Piotr Woś: Łukasz wygrał ten dzień, ja starałem się nie przeszkadzać Czuję się z tym bardzo dobrze. Szkoda, że nie udało się wygrać tego najdłuższego odcinka, bo mielibyśmy komplet. Dziś potwierdziło się, to co mówił Łukasz przed startem. On czuje się bardzo dobrze na tych trasach i dorastaliśmy rajdowo w tych okolicach. Pierwszy oes dzisiejszego dnia był pierwszym, na którym razem pojawiliśmy się w samochodzie. Ponadto i ja, i Łukasz stawialiśmy na nim pierwsze kroki, więc czujemy się jak w domu. Nie znamy jutrzejszych odcinków i ta rywalizacja może wyglądać troszkę inaczej.
Za nami super dzień, mimo, że nie trafiliśmy z ustawieniami na pierwsze Ochaby. Później zmobilizowaliśmy się i sukcesywnie odrabialiśmy stratę do Wojtka. To fantastyczny dzień i czekamy na podobny jutro. Nie czuję się zmęczony, choć w aucie było dziś dość duszno i gorąco. Jesteśmy jednak gotowi na jutrzejszy dzień rywalizacji.
Łukasz Habaj: Jestem bardzo zadowolony. Wszyscy jesteśmy zadowoleni. Mam nadzieję, że dostarczyliśmy wielu emocji, również kibicom, ponieważ cały dzień walczyliśmy. Znam te oesy dość dobrze, więc cieszę się, że wygrałem ich tak wiele. Na pierwszym przejeździe Ochab pojechałem za wolno i auto nie było ustawione jak należy, co pokazuje, że nasze tempo i tak było dobre. Przed ostatnim oesem nie przewiązaliśmy sobie samurajskiej opaski na głowie walcząc o pierwsze miejsce. Pojechałem tak szybko na ile mogłem. Wiedziałem też, że Wojtek nie ryzykował za dużo biorąc pod uwagę sytuację punktową w RSMP. Miał to gdzieś w głowie. Nasza sytuacja jest całkiem inna i mogliśmy pozwolić sobie na nieco większe ryzyko. Starałem się jednak jechać swoim tempem nie myśląc o wyniku, a o szybkiej jeździe.
Piotr Woś: Łukasz wygrał ten dzień, ja starałem się nie przeszkadzać Czuję się z tym bardzo dobrze. Szkoda, że nie udało się wygrać tego najdłuższego odcinka, bo mielibyśmy komplet. Dziś potwierdziło się, to co mówił Łukasz przed startem. On czuje się bardzo dobrze na tych trasach i dorastaliśmy rajdowo w tych okolicach. Pierwszy oes dzisiejszego dnia był pierwszym, na którym razem pojawiliśmy się w samochodzie. Ponadto i ja, i Łukasz stawialiśmy na nim pierwsze kroki, więc czujemy się jak w domu. Nie znamy jutrzejszych odcinków i ta rywalizacja może wyglądać troszkę inaczej.
źródło: inf. prasowa
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Habaj podjął ryzyko i prowadzi w Rajdzie Wisły
Podobne: Habaj podjął ryzyko i prowadzi w Rajdzie Wisły




Podobne galerie: Habaj podjął ryzyko i prowadzi w Rajdzie Wisły


Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter