Guy Wilks zaliczył twarde lądowanie
2007-08-07 - Ł. Lach Tagi:
Guy Wilks i Phil Pugh jadąc Fokusem WRC z 2005 roku zajęli 9. miejsce w Rajdzie Finlandii. Do ósmej pozycji i zdobycia pierwszych punktów za kierownicą auta WRC zabrakło 7,5 sekundy. Wspierany przez Mobil 1 Guy Wilks to jedyna nadzieja Brytyjczyków w mistrzostwach świata. W 2005 roku był v-ce mistrze JRC, w ubiegłym roku czwarty. Do Finlandii przyleciał tuż po zwycięstwie w Isle of Man Rally, rundzie Tesco 99 Octane MSA British Rally Championship gdzie startował Evo IX.
Pierwszy dzień Rajdu Finlandii skończył na 12 pozycji, a ponieważ pierwsza piętnastka rusza na trasę kolejnego etapu w odwróconej kolejności - oznaczało to, że będzie trzecim zawodnikiem na drodze. "Cały dzień walczyłem o dobrą pozycję na sobotę" - mowił wieczorem po I etapie. W trakcie drugiego dnia konkurenci zaczęli stopniowo się wykruszać i na drugiej pętli Wilks awansował na 8 lokatę, jednak szybko ją stracił na rzecz Ostberga.
Jak się później okazało z powodu dalekich skoków na OS15 i 16 przegrał punktowane miejsce, twarde lądowanie na podwoziu Focusa WRC skończyło się uszkodzeniem układu przeniesienia napędu i bolesną kontuzją pleców.
"Mieliśmy to miejsce źle opisane w notatkach - za szybko jak na taki skok. Guy kontynuował jazdę, jest bohaterem" - mówił pilot, Phil Pugh.
"Musieliśmy przełączyć się na ręczny tryb zmiany biegów, po hopie na Ouninpohji straciliśmy układ hydrauliczny, teraz tylko chcemy utrzymać pozycję i dotrzeć do mety. Z moimi plecami nie jest tak źle jak się spodziewałem, ale jest daleko od ideału" - tłumaczył Wilks.
W niedzielę Wils atakował Ostberga, który miał kłopoty z układem napędowym Imprezy WRC i napędzana była tylko przednia oś. Prawie minutowa przewaga Ostberga błyskawicznie stopniowała i różnica na mecie wyniosła 7,5 sekundy.
Za dwa tygodnie 26- letni Guy Wilks będzie znowu startował swoim prywatnie zgłoszonym Focusem RS WRC 05, tym razem w Rajdzie Niemiec.
Pierwszy dzień Rajdu Finlandii skończył na 12 pozycji, a ponieważ pierwsza piętnastka rusza na trasę kolejnego etapu w odwróconej kolejności - oznaczało to, że będzie trzecim zawodnikiem na drodze. "Cały dzień walczyłem o dobrą pozycję na sobotę" - mowił wieczorem po I etapie. W trakcie drugiego dnia konkurenci zaczęli stopniowo się wykruszać i na drugiej pętli Wilks awansował na 8 lokatę, jednak szybko ją stracił na rzecz Ostberga.
Jak się później okazało z powodu dalekich skoków na OS15 i 16 przegrał punktowane miejsce, twarde lądowanie na podwoziu Focusa WRC skończyło się uszkodzeniem układu przeniesienia napędu i bolesną kontuzją pleców.
Skok na OS15
"Musieliśmy przełączyć się na ręczny tryb zmiany biegów, po hopie na Ouninpohji straciliśmy układ hydrauliczny, teraz tylko chcemy utrzymać pozycję i dotrzeć do mety. Z moimi plecami nie jest tak źle jak się spodziewałem, ale jest daleko od ideału" - tłumaczył Wilks.
Na drugi dzień bół minął i Focus znowu latał
W niedzielę Wils atakował Ostberga, który miał kłopoty z układem napędowym Imprezy WRC i napędzana była tylko przednia oś. Prawie minutowa przewaga Ostberga błyskawicznie stopniowała i różnica na mecie wyniosła 7,5 sekundy.
Za dwa tygodnie 26- letni Guy Wilks będzie znowu startował swoim prywatnie zgłoszonym Focusem RS WRC 05, tym razem w Rajdzie Niemiec.
źródło: crash.net
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Guy Wilks zaliczył twarde lądowanie
Galerie zdjęć
Newsletter