
Grzegorz Grzyb, II V-ce Mistrz Słowacji, wsiada do S2000
2007-10-29 - Ł. Lach Tagi:
Grzegorz Grzyb i Robert Hundla (Suzuki Swift S1600) zajęli szóste miejsce w rozgrywanej w Koszycach ostatniej rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Słowacji. Do obrony drugiego miejsca zajmowanego przez polski duet w klasyfikacji generalnej mistrzostw Słowacji zabrakło niewiele.
"Nasze minimum dające obronę drugiego miejsca to piąta lokata w generalce Tempus Becep Rally Kosice" - mówi Grzegorz Grzyb. "Niestety nie udało się zrealizować planu, chociaż jechaliśmy bardzo taktycznie. Na przedostatnim OS-ie ,już na drugim kilometrze próby stwierdziliśmy przebitą oponę. Nie wiem skąd wziął się kapeć, skoro nigdzie nie cięliśmy, nigdzie nie uderzyli w żaden kamień. Widocznie wcześniej opona została przecięta, a dopiero na OS-ie zaczęło z niej uchodzić powietrze. Praktycznie ostatnie osiem kilometrów OS-u przejechaliśmy na feldze tracąc ponad minutę oraz dającą nam realizację planu obrony drugiego miejsca czwartą lokatę."
"Generalnie trzecie miejsce w Mistrzostwach Słowacji jest dla nas bardzo dobre, ale apetyty były większe zwłaszcza po zdobyciu mistrzowskiego tytułu w 2006 roku. Cóż, takie są rajdy."
Grzegorz Grzyb przegrał trzecie miejsce w Mistrzostwach Słowacji różnicą jednego punktu. W przyszłym roku polski kierowca wystartuje w cyklu samochodem kategorii S 2000. "Na 90 procent jest pewne, że tak będzie" - mówi Grzyb. "Jeśli Robert nie będzie miał innych planów, pojedziemy w Mistrzostwach Słowacji 2008 razem. Gdyby nie przeniesienie terminu Praskiego Rallysprintu na termin kolidujący z Rajdem Warszawskiej Barbórki już teraz moglibyśmy wystartować w tej imprezie Grande Punto Abarth S2000."
"Generalnie trzecie miejsce w Mistrzostwach Słowacji jest dla nas bardzo dobre, ale apetyty były większe zwłaszcza po zdobyciu mistrzowskiego tytułu w 2006 roku. Cóż, takie są rajdy."
Grzegorz Grzyb przegrał trzecie miejsce w Mistrzostwach Słowacji różnicą jednego punktu. W przyszłym roku polski kierowca wystartuje w cyklu samochodem kategorii S 2000. "Na 90 procent jest pewne, że tak będzie" - mówi Grzyb. "Jeśli Robert nie będzie miał innych planów, pojedziemy w Mistrzostwach Słowacji 2008 razem. Gdyby nie przeniesienie terminu Praskiego Rallysprintu na termin kolidujący z Rajdem Warszawskiej Barbórki już teraz moglibyśmy wystartować w tej imprezie Grande Punto Abarth S2000."
źródło: Grzyb Rally
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0