GP Abu Zabi - Sebastien Loeb bez superlicencji

całe szczęście że poszli po rozum do głowy - lepiej późno niż wcale.

Uff ulżyło mi. Jeden SC mniej podczas wyścigu.

a ja miałam nadzieję, że jednak pojedzie... Ale fakt - wyścig to nie to samo, co jazda w kółko podczas testów... Chociaż też miałam obawy, że biedactwo zrobi sobie krzywdę, bo bolid F1 to nie zabawka... ... Loeb, powodzenia podczas finałów w najbliższą niedzielę!! :-D

Zastanówcie się co piszecie... Szczególnie Arrczi.

a dlaczego miałby się zastanawiać ?! Loeb choćby sam przejechał 1000 okrążeń to i tak nie będzie miał czucia bolidu jadąc obok(za) innych. Jest świetnym kierowcą i nie chcąc się skompromitować musiałby ryzykować. Z kolei nie chcąc ryzykować pojechałby tak jak zastępcy Massy albo jeszcze gorzej. Sam chciałbym zobaczyć Loeba w wyścigu F1, ale superlicencja jest potwierdzeniem doświadczenia na torze :/

Ty też się zastanów :-P Słaby występ a wypowiedzi w stylu: Arrcziego się trochę różnią. I czemu Leob miał by pojechać gorzej od np.: Kobayashiego?