Francois Duval może otrzymać posadę kierowcy rezerwowego Citroena

Francois Duval w ostatnich tygodniach rozmawiał z szefem Citroena Yvesem Mattonem na temat powrotu do Rajdowych Mistrzostw Świata. Belgijski kierowca zapewnia, że cały czas jest w dobrej formie i nie boi się wyzwania. Matton może jednak zaoferować mu na razie co najwyżej posadę kierowcy rezerwowego. Duval w jednym z wywiadów wypowiedział się na temat obecnej kondycji rajdów. "Chyba wszyscy się zgodzą, że poziom rajdów na świecie jest niższy niż dziesięć lat temu. Za "moich czasów" o podium walczyło dziesięciu czy piętnastu kierowców. Dzisiaj zostało takich pięciu. Wystarczy, że jeden odpadnie, inny będzie mieć problemy - i kończysz na podium. Zwłaszcza, że w tym roku nie było już Sebastiena Loeba." - przyznał kierowca. Jednym z powodów przerwania kariery Belga była opinia - zdaniem obserwatorów, Duval był tym kierowcą, który nie zawsze potrafił zachować chłodną głowę. "Wszyscy młodzi kierowcy, zaczynający karierę rajdową, tak mają. Nie sądzę, bym rozbił więcej samochodów niż Neuville, Latvala, Meeke czy Kubica." - tłumaczył Francois Duval. Ostatnie rozmowy Duvala z Mattonem przyniosły połowiczny skutek: "Dowiedziałem się, że będzie dwóch kierowców na sezon 2014. To trochę rozczarowujące. Ale rozumiem, że specjalnie dla mnie nie zostanie to wszystko nagle zmienione. Moją szansą jest to, że jeśli któryś z kierowców się nie spisze, to mógłbym dostać swoją szansę zamiast niego..."