Ford: Podwójne podium w Meksyku

Obydwie załogi zespołu BP-Ford World Rally Team stanęły na podium Rajdu Meksyku. Dzięki temu Ford utrzymał prowadzenie w klasyfikacji Rajdowych Mistrzostw Świata FIA zarówno w klasyfikacji kierowców, jak i zespołów fabrycznych.

Marcus Grönholm i Timo Rautiainen w Fordzie Focus RS WRC ukończyli rywalizację na meksykańskich OS-ach na drugiej pozycji. Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen uplasowali się na trzecim miejscu.

Mikko HirvonenMikko Hirvonen

Wynik ten pozwolił aktualnemu mistrzowi świata, zespołowi BP-Ford, na utrzymanie 15-punktowej przewagi nad wiceliderem klasyfikacji. Grönholm pozostaje liderem wśród kierowców z czteropunktową przewagą nad Loebem, a trzecie miejsce zajmuje Hirvonen.
Rajd Meksyku był pierwszą rundą mistrzostw rozgrywaną na najczęściej spotykanej w serialu nawierzchni szutrowej. Kierowcy mieli do pokonania 20 OS-ów o łącznej długości 366.06 km. Odcinki położone na północ i wschód od bazy rajdu w mieście León wytyczone były na wysokościach przekraczających 2700 m.n.p.m., gdzie powietrze jest mocno rozrzedzone. Z tego powodu moce silników spadały nawet o 30 procent.

Marcus GronholmMarcus Gronholm

Podczas pierwszego etapu Marcus Grönholm jechał jako pierwszy i czyścił trasę z luźnego szutru, przez co stracił sporo czasu. W jego samochodzie wykryto ponadto awarię jednego z czujników, która mogła powodować spadek mocy silnika. 39-letni Fin ukończył piątkowy etap na piątej pozycji. Mikko Hirvonen był trzeci. W sobotę Grönholm jechał już swoim normalnym tempem i wygrał 3 OS-y, dzięki czemu awansował na drugą pozycję.

Mikko Hirvonen miał groźną przygodę. Obrócił samochód na jednym z OS-ów i stracił kilkanaście sekund, kończąc drugi etap rajdu na czwartym miejscu. Trzeci i ostatni etap należał zdecydowanie do Forda. Kierowcy zespołu spod znaku błękitnego owalu wygrali wszystkie niedzielne odcinki specjalne. Grönholm bez problemów utrzymał drugą pozycję i przyjechał na metę ze stratą 55.8 sekundy do Loeba. Fin wygrał w rajdzie łącznie 6 OS-ów.

„Po piątkowym etapie byliśmy dopiero na piątej pozycji, ale udało nam się odrobić straty” powiedział Grönholm. „Od sobotniego poranka jechało mi się znakomicie i od tego czasu wszystko szło po naszej myśli. Wciąż jesteśmy liderami w obydwu klasyfikacjach, jednak Seb odrobił 2 punkty. Będziemy musieli dać z siebie naprawdę wszystko w Portugalii. Straty mocy w górach były oczywiste, jednak takie same dla wszystkich i nic się na to nie dało poradzić.”

„Rajd nie był szczególnie wymagający dla opon. Z reguły wszyscy wybierali ten sam rodzaj ogumienia. W sytuacji, kiedy wygrał Seb, ważne jest, że ukończyłem rajd na drugim miejscu i nie straciłem zbyt wielu punktów. Mam jednak nadzieję, że w następnej rundzie będzie odwrotnie i to my zwyciężymy” dodał Marcus.

Hirvonen wystartował do niedzielnego etapu z czwartej pozycji ze stratą 2.8 sekundy do Daniego Sordo. 26-letni Fin był w niedzielę wyraźnie szybszy od Hiszpana. Wygrał 2 z 4 odcinków ostatniego etapu i bez problemów wyprzedził Sordo, awansując na trzecie miejsce. Ukończył rajd z 16-sekundową przewagą nad Hiszpanem. „Jestem zadowolony z kolejnych sześciu punktów, szczególnie po wczorajszej przygodzie” stwierdził Hirvonen.

„Straciłem wczoraj szanse na drugie miejsce przez własny błąd. Była to wyłącznie moja wina. Czuję, że jestem coraz bliżej Seba i Marcusa, a to bardzo motywujące.”

„Myślę, że przez cały sezon będzie się toczyła zacięta walka między czołowymi kierowcami. To korzystne dla mistrzostw i wielka frajda dla nas. Świetnie mi się jechało - doskonale czułem samochód, trasy bardzo mi się podobały. Podczas pierwszego etapu Marcus i ja mieliśmy utrudnione zadanie, gdyż jechaliśmy jako pierwsi po luźnym szutrze, ale na to nic nie dało się poradzić.”

Dyrektor zespołu BP-Ford, Malcolm Wilson był usatysfakcjonowany wynikiem. „Marcus i Mikko jechali w trudnych warunkach podczas pierwszego etapu, ale spisali się dobrze. Obydwaj odrobili straty, a Mikko zrobił dziś dokładnie to, o co nam chodziło - uplasował się przed Danim Sordo. Bardzo się cieszę, że nadal prowadzimy w obydwu klasyfikacjach.”

Dyrektor Ford TeamRS, Jost Capito powiedział: „To kolejny dobry wynik zespołu. Pozwolił nam na utrzymanie wyraźnej przewagi w klasyfikacji kierowców i zespołów fabrycznych. Na starcie stanęło 9 Fordów Focus RS WRC. Pięć z nich ukończyło rajd w pierwszej dziesiątce tego trudnego rajdu, co świadczy o dużej niezawodności samochodów Ford.”

Z obozu naszych rywali
Pierwszym liderem rajdu był Petter Solberg (Subaru), którego jednak po 5 OS-ach wyeliminował defekt samochodu. Sébastien Loeb (Citroen) objął wtedy prowadzenie i nie oddał go aż do mety. W sobotę mistrz świata powiększył swoją przewagę nad drugim w klasyfikacji Grönholmem, wygrywając 4 OS-y. Dani Sordo (Citroen) wykorzystał błąd Hirvonena i awansował na trzecią pozycję. Drugi na starcie etapu Chris Atkinson (Subaru) spadł na piąte miejsce po kłopotach z turbiną. Podczas ostatniego etapu Loeb nie pozwolił odebrać sobie prowadzenia. Francuz odniósł trzydzieste zwycięstwo w karierze. Była to zarazem pierwsza wygrana nowego Citroena C4 na szutrze.

Loeb awansował na drugie miejsce w klasyfikacji kierowców. Dani Sordo nie dał rady duetowi Forda i zajął czwarte miejsce. Chris Atkinson był piąty w debiutującej na trasach nowej Imprezie. Manfred Stohl (Citroen) uplasował się na szóstej pozycji. Punkty zdobyli jeszcze kierowcy zespołu Stobart VK M-Sport Jari-Matti Latvala i Matthew Wilson (Ford), a także Henning Solberg, pomimo sporej straty po dachowaniu już na pierwszym OS-ie w piątkowy poranek.

Następny rajd
Rajd Portugalii (29 marca - 1 kwietnia) po raz pierwszy od 2001 roku będzie rundą mistrzostw świata. Szutrowa impreza rozegrana zostanie w okolicach Vilamoura, na południowym wybrzeżu Portugalii.