Ford, Citroen i Subaru po wrześniowych testach

Czołowe zespoły rajdowych mistrzostw świata jak zwykle nie próżnowały w trakcie dłuższej przerwy między rajdami. Od szutrowego Rajdu Nowej Zelandii minął już miesiąc, w tym czasie Ford, Citroen oraz Subaru przygotowywały się do asfaltowej części sezonu.

Mikko Hirvonen i Marcus Gronholm, kierowcy BP-Ford - lidera klasyfikacji zespołowej, dwa tygodnie temu jeździli we Francji w ramach przygotowań do rajdów Katalonii oraz Korsyki.

Citroen również wybrał się do francuskiego Vosges. W użyciu były dwa egzemplarze C4 WRC, za kierownicą których zmieniali się Dani Sordo, Sebastien Loeb oraz etatowy tester - Francuz Philippe Bugalski. W trakcie trzydniowych jazd pokonali w sumie 900 km ustawiając samochód na irlandzkie asfalty.

Dla odmiany zespół Subaru dwukrotnie wybrał się do Hiszpanii. Pierwsza wizyta miała na celu ustawienie auta pod kątem nawierzchni asfaltowej, za drugim razem Petter Solberg oraz Chris Atkinson jeździli na szutrze przygotowując Imprezę WRC na Rajdu Japonii. Kierownictwo zespołu oraz sami zawodnicy wypowiadali się pozytywnie na temat dokonanych zmian.