Esapekka Lappi wygrywa Rajd Polski

21-letni Mistrz Finlandii i debiutant na trasach Rajdu Polski oraz za kierownicą Skody Fabii S2000, Esapekka Lappi, zaprezentował rajdowy kunszt na szutrowych trasach rundy Mistrzostw Europy i Polski zgarniając komplet punktów do obu klasyfikacji.

Fin po pokonaniu trzynastu odcinków specjalnych zostawił za swoimi plecami Michała Sołowowa (+2:14,8), Grzegorza Grzyba (+3:13,6) oraz Kajetana Kajetanowicza (+4:18,1). To niesamowite. Było wiele nowych rzeczy: samochód, rajd. Jestem zadowolony z tego startu. To był trudny rajd. Na drugich pętlach odcinki były zniszczone i trzeba było zachować koncentrację - mówił Lappi.

Jechałem bezpiecznie. Mam uszkodzony dyferencjał, wiec jechaliśmy tak, by nie popełnić błędów - komentował Sołowow.

Jesteśmy mega zadowoleni. Drugi rok z rzędu jesteśmy na podium Rajdu Polski, najważniejszej imprezy w Polsce. Mieliśmy rożne problemy, większe i mniejsze. Walka ze Zbychem była wielka i chyba złapał kapcia. Szkoda, że tak skończyła się, bo wołałbym wygrać w normalnej walce - donosił Grzyb. Piąte miejsce wywalczył Michał Bębenek (+4:34,4), który w pokonanym polu zostawił Krzysztofa Hołowczyca (+4:39,8), Zbigniewa Staniszewskiego (+6:54,3), Wojciecha Chuchałę (+7:06,2), Karla Kruudę i Macieja Rzeźnika (+7:45,3).

Dzieje się, działo się dużo. Świetny rajd, fantastyczny samochód. Dziękuję sponsorom i kibicom. Każdy jest zadowolony, przypomniał sobie razem z radiem starego Kormorana. Jesteśmy na mecie, na więcej nie było nas stać. Kilometry, kilometry i jeszcze raz kilometry. Poziom jest bardzo wysoki. Każdy trzymał tempo do końca, co jest budujące - komentował Bębenek.

Facet który ma 50 lat ciągle się uczy. Fajny rajd. Pojeździliśmy trochę, czasami szybko. Cieszę się, że jestem na mecie. Gratuluję kibicom kibicowania, a Lappi jechał cudowanie - mówił Hołowczyc.

Pojechałem spokojniej przez kapeć na poprzednim odcinku. Jechałem po drodze, a on pojawił się i strąciłem mnóstwo czasu. Tu jechałem jak do kościoła. Kocham ten samochód i poprawię się, jechałem dość szybko i bawiłem się kierownicą i pedałami. Sprawdzałem inne możliwości na które nie miałem czasu, bo trwała wojna. Będę starał się wykorzystać nowe rzeczy na kolejnym rajdzie - mówił Staniszewski.

Zamykający zmagania drugi przejazd Mrągowa zapisał na swoje konto Karl Kruuda.

W klasyfikacji dnia Esapekka Lappi wyprzedził Karla Kruudę (+35,8), Michała Sołowowa (+1;25,9), Grzegorza Grzyba (+1:52,5), Kajetana Kajetanowicza (+1:56,0) i Michała Bębenka (+2:18,3).

Punktowaną dziesiątkę uzupełnili: Krzysztof Hołowczyc (+2:37,0), Wojciech Chuchała (+2;57,7), Maciej Rzeźnik (+4:20,7) i Zbigniew Staniszewski (+5:25,8).

W klasyfikacji sezonu Kajetanowicz (238) wyprzedza Bębenka (133), Grzyba (123), Rzeźnika (103), Chuchałę (100) i Kuchara (96).