David Botka mile zaskoczony prowadzeniem w ERC-2 po dwóch rajdach sezonu

Dobra szybkość i pewna jazda Davida Botki zaowocowała prowadzeniem po dwóch rundach sezonu ERC. Kierowca jest zaskoczony tym, że początek roku jest tak dobry w jego wykonaniu.

30-letni Węgier ma niewielkie doświadczenie na śniegu i lodzie. Mimo to, udało się na drugiej pozycji ukończyć zmagania w pierwszej rundzie sezonu ERC-2 w Rajdzie Janner. Potem Botka był piąty w Rajdzie Liepaja.

Początek drugiej rundy na Łotwie był jednak trudny, powiem doszło do zapalenia się silnika w Mitsubishi Lancerze Evo IX podczas odcinka kwalifikacyjnego. Potem Botka wypadł jeszcze na lotnej mecie na OS8.

Potem jednak udało się dotrzeć do mety, ale nie był to koniec kłopotów zawodnika. Podczas powrotu do Budapestu... zepsuła się ciężarówka serwisowa.

"Mimo dwóch bardzo trudnych zimowych rajdów, trudnych warunków i mocnej lokalnej konkurencji, to dla nas dobry początek kampanii w ERC." - powiedział menedżer zespołu Levente Kazinczky. "Naszym kolejny rajdem jest Rajd Irlandii. Musimy się do niego przygotować, bo każdy mówi, że nie jest to łatwa impreza, z wieloma ciasnymi framgmentami w wielu miejscach."