Rajdy  »  Mistrzostwa Europy  »  Aktualności  »  Czopik: Były nadzieje, kapeć wszystko zepsuł
Tomasz Czopik i Glib Zagorii

Czopik: Były nadzieje, kapeć wszystko zepsuł

2007-07-11 - Ł. Lach     Tagi:
Tomasz Czopik i Glib Zagorii zajęli 11. miejsce w 38. Rally Bulgaria. Reprezentanci Ace Racing Rally Team o jeden punkt wzbogacili swój dorobek w klasyfikacji Mistrzostw Europy. Po rozstaniu z belgijską stajnią Rene Georgesa polsko-ukraiński duet po raz pierwszy wystartował Fiatem Grande Punto S2000 z włoskiej firmy Nocentini. Pierwszy kontakt z nowym samochodem wypadł dość okazale i zaowocował trzecim czasem przejazdu odcinka testowego. Zawody załoga Czopik/Zagorii zaczęła ostrożnie oswajając się z rajdówką. Kluczowym momentem dla końcowego wyniku był przejazd odcinka Sestrimo 1. Już na początku tego trzydziestokilometrowego oesu przebiciu uległa opona i koniecznym była wymiana koła na trasie. W efekcie reprezentanci Ace Racing Rally Team metę osiągnęli ze stratą 3,24 min do zwycięzcy. Tylko pech rywali mógł poprawić sytuację. Odpadnięcie Renato Travaglii przesunęło Czopika i Zagorija na ósme miejsce w klasyfikacji Mistrzostw Europy. Tomasz Czopik: "Nadzieje na dobry wynik były duże. W zeszłym roku udowodniłem, że potrafię objechać miejscowych kierowców na ich kultowych odcinkach, takich jak np. Sestrimo. Kapeć wszystko zepsuł. Jestem pod dużym wrażeniem samochodu. Świetne właściwości trakcyjne, obsługa na bardzo wysokim poziomie. Wierzę, że w tym pechowym sezonie uda nam się wreszcie zrobić satysfakcjonujący wynik. Okazja już w najbliższy weekend podczas Rajdu Subaru na rodzimych trasach. Tym razem na prawym fotelu zasiądzie mój poprzedni partner Łukasz Wroński. Proszę kibiców o trzymanie kciuków za nas."
Glib Zagorii: "Drugi etap postanowiliśmy poświęcić na naukę samochodu. Testowaliśmy nie tylko różne ustawienia zawieszenia, ale też różny styl jazdy. Po kapciu na Sestrimo 1 nie mieliśmy szans walczyć o czołowe lokaty, nie chcieliśmy też niepotrzebnie ryzykować, tylko wyciągnąć z tego rajdu jak najwięcej nauki. W Punto czujemy się świetnie. W końcu możemy spokojnie skupić się na jeździe, a nie ciągle borykać się z najróżniejszymi awariami. Pomimo faktu, iż zostaliśmy pozbawieni szansy na czołowe lokaty, jesteśmy bardzo zadowoleni."



źródło: Czopik Rally

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Czopik: Były nadzieje, kapeć wszystko zepsuł

Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit