Craig Breen: To najtrudniejszy rajd w mojej karierze

Craig Breen przyznał, że zwycięstwo w pierwszej rundzie SWRC 2012, jaką był Rajd Monte Carlo, jest fantastyczne. Młody Irlandczyk wykorzystał błędy Bryana Bouffiera i awarię Protona PG Anderssona zgarniając 25 punktów.

To jest niewiarygodne. Jestem zachwycony i bardzo zadowolony z tego zwycięstwa. Przyjechaliśmy z pewnym planem i pracowaliśmy nad jego realizacją. Nasze zadanie był łatwiejsze, gdy na ostatnim nocnym odcinku PG odpadł z rajdu oddając nam prowadzenie - mówił Breen. To najtrudniejszy rajd w mojej karierze. Mieliśmy do czynienia z każdymi warunkami pogodowymi, jakie można sobie wyobrazić. Wybór opon stanowił loterię przez pięć dni i zawsze trzeba było znaleźć kompromis dla różnych nawierzchni. Straciłem trochę czasu przez kapcie, ale nasza taktyka kontrolowania jazdy opłaciła się - dodał.

Monte jest bardzo techniczne. To był mój pierwszy start i wiele razy powtarzano mi, że należy zdobyć doświadczenie w tej imprezie i mieć dobre notatki. Nauczyłem sie tego w ciągu ostatniego tygodnia. To świetny początek sezonu. Mamy 25 punktów przed Rajdem Szwecji i to idealny start - zakończył.