Citroen nie jest pewny formy DS3 WRC

Samochody klasy WRC, które produkował Citroen, zawsze przechodziły długą drogę, nim zespół wystawił je w pełnym sezonie Rajdowych Mistrzostw Świata. Dość nagła zmiana regulaminów nie pozwoli jednak na zbyt długie prace rozwojowe. Kierownik fabrycznego teamu Citroena, Sven Smeets przyznał, że może to wpłynąć na początkową formę modelu DS3 WRC, który zadebiutuje w 10 lutego w Rajdzie Szwecji.- Może być ciężko ze względu na to jak późno FIA zmieniła regulaminy, szczególnie w kwestii silnika - mówi Sven Smeets. - Po prostu nie mieliśmy tyle czasu na testy, ile zwykle na nie przeznaczamy. Każdy w zespole pracował pod dużo większą presją. Teraz jest zupełnie inaczej, niż w przypadku rozwoju C4-ki, kiedy mogliśmy dużo testować - dodaje. World Rally Car nowej generacji od Citroena zaczął pierwsze jazdy jesienią bieżącego roku. Zupełnie inaczej rozwijano Xsarę WRC, która w 2001 r., wzięła udział w czterech rundach Rajdowych Mistrzostw Świata. Rok później, liczba ta zwiększyła się dwukrotnie, a już wtedy Loeb w Citroenie zdołał wygrać Rajd Niemiec (również Rajd Monte Carlo, ale ostatecznie po karze, Loeb zajął drugie miejsce - przyp. red.). Citroen C4 WRC był przygotowywany okrągły rok, zanim udanie zadebiutował w Monte Carlo 2007, gdzie Loeb i Sordo, zapewnili dublet, jak się potem okazało, niepokonanej na asfaltach rajdówce.