Citroen i Ford chcą lepszej promocji WRC

Citroen i Ford domagają się większej ilości działań ze strony promotora WRC, firmy North One Sport. Obie marki są niezadowolone widząc brak rozwoju w rajdach samochodowych.

NOS przejął rolę promotora na początku zeszłego roku i podpisał 10-letnią umowę. Od tego czasu niewiele się zmieniło w WRC. Nie można powiedzieć: "Zobaczymy, zobaczymy, zobaczymy." Myślę, że nadszedł czas, aby FIA podjęła jakieś kroki. Nawet, jeśli nic się nie dzieje w tym roku, Jean Todt powinien zwrócić się z zapytaniem o sezon 2012: "Chcę wiedzieć, co macie zamiar robić? Czy macie pieniądze i co planujecie?" - mówił Olivier Quesnell, szef Citroena. Jeśli porównamy ubiegły sezon to obecnego, to nie jestem w stanie pokazać rzeczy, które zmieniły się - dodał Gerard Quinn z Forda.

FIA potwierdziła, że będzie bacznie obserwować postępy w WRC.

Myślę, że dążą do poprawy. Wiara to nie wszystko i teraz chcemy to zobaczyć. Mamy do nich zaufanie i powiedzieli nam, że poprawa nastąpi od przyszłego roku. Trzymamy ich za słowo i liczymy na zamianę słów na czyny - mówi Michele Mouton. Olivier Qusnell i Gerard Quinn chcą zmian w WRC i bierzemy ich słowa do serca. WRC przechodzi teraz okres zmian i mamy wiele ekscytujących wydarzeń. Bardziej ambitne projekty musiały zostać przełożone. Ważne jest, abyśmy wszyscy połączyli siły. To musi być wspólny wysiłek - komentował Simon Long z NOS.