Chris Atkinson ponownie kierowcą nr 1 w Subaru

Chris Atkinson w Rajdzie Nowej Zelandii powtórzył wynik z Finalndii i po emocjonującej walce z Jarim Matti Latvalą ukończył rajd na czwartym miejscu.

Pierwszego dnia to młody Australijczyk był z przodu, ale słabsza postawa na szybkich odcinkach drugiego dnia sprawiła, że niedzielę rozpoczynał z 10-sekundową stratą do Latvali. Pościg na ostatnim etapie zakończył się odrobieniem całej straty i 4,6 sek. przewagą na mecie. W ciągu rajdu Atkinson uzyskał szesnaście czasów w pierwszej piątce, a na - kończącym pierwszy dzień zmagań - superoesie był nawet pierwszy. "To była wspaniała walka o czwarte miejsce i bardzo się cieszę, że jesteśmy na szczycie. To tylko potwierdza, że razem z zespołem ciągle zbliżamy się do czołówki. Jeszcze lepiej byłoby dotrzeć na podium, dużo nie odstajemy, ale dość już tych czwartych miejsc - teraz chcemy zdobywać trzecie, drugi i pierwsze! Generalnie to był udany weekend. Gdy była okazja to jechaliśmy szybciej, ale gdy coś nie grało to zachowywałem większą ostrożność. Tyle na chwilę obecną mogłem zrobić ze swojej strony. Teraz wracamy na asfalty.." Podobnie jak w Rajdzie Niemiec czy Finlandii, piątek i sobota były frustrującym dniem dla Pettera Solberg, kiedy nie mógł "dogadać się" ze swoim Subaru. Dopiero w końcówce rajdu mistrz świata z 2004 r. był w stanie uzyskiwać konkurencyjne czasy, a na jego twarzy pojawił się uśmiech. "Po wizycie na parku serwisowym przed ostatnim dniem rajdu, całe nadwozie zachowywało się kompletnie inaczej. Znacznie lepiej - ale nie mówię, że idealnie - przynajmniej coś jednak zaczynało "grać". Nareszcie samochód prowadził się jak normalna czteronapędówka, nie bez znaczenia była pomoc mechaników. We wrześniu mamy zaplanowane bardzo ważne testy, przed nami dużo pracy."Richard Taylor był zadowolony z postawy Chrisa Atkinsona. Razem z zespołem będzie się starał znaleźć rozwiązanie dla Pettera Solbega.

"Oczywiście dopóki nie jesteśmy w stanie walczyć o podium, to wynik nie będzie nas do końca satysfakcjonował, ale jesteśmy pewni, że jeśli samochód będzie się tak nadal spisywał, to wkrótce będziemy w stanie to osiągnąć. Jazda Chrisa była zadowalająca, czwarte miejsce zdobyte po ciężkiej walce bardzo nas dopinguje. Jego wynik na OS17 zrobił wrażenie (3. czas, +1,2 sek. do Loeba). Miejsce tuż za Loebem i Gronholmem, którzy jechali absolutnie na limicie - tylko pokazuje jak blisko czołówki jesteśmy."

Petter SolbergXevi Pons fot. Jason Biddick

"Szkoda, że Petter był w stanie powalczyć dopiero w końcówce rajdu. Oczywiste jest, że coś mu nie odpowiada w samochodzie i musimy mu pomóc, aby znowu stał się szybki. Na wrzesień mamy zaplanowane kolejne testy i będziemy rozwijać szutrową oraz asfaltową specyfikację auta. Impreza WRC 2007 ma ciągle dużo ukrytego potencjały, czekamy na następną rundę w Hiszpanii."

Trzeci kierowca Subaru World Rally Team - Xevi Pons, próbował znaleźć granicę szybkiej i bezpiecznej jazdy, ale dwukrotnie ją przekroczył co zakończyło się wypadkiem pierwszego oraz drugiego dnia rajdu.

Wypadek Xevi Ponsa definitywnie kończący udział w rajdzie