Bryan Bouffier przyznał się do błędu

Bryan Bouffier przyznał, że to jego błąd był przyczyną przedwczesnego wypadnięcia z Rajdu Liepaja. Francuz, jadący Citroenem DS3 RRC z fabrycznego zespołu PH Sport prowadził na początku rajdu, ale potem na krętym 32-kilometrowym oesie uderzył w przeszkodę.

"To była ciasna sekcja po trzech zakrętach. Uderzyliśmy w szykanę z bel słomy po tym, jak wyjechaliśmy zbyt szeroko. Uderzyliśmy przodem auta. Niestety, siła była duża i zniszczyliśmy chłodnicę. Próbowaliśmy jechać dalej, ale silnik zaczął się przegrzewać, więc musieliśmy się zatrzymać i wyczyścić chłodnicę. Znowu ruszyliśmy, ale na 22. kilometrze temperatura wynosiła już 120 stopni i nie dało się kontynuować jazdy." - mówił niepocieszony Francuz. "To na pewno duże rozczarowanie po świetnym wyniku w Rajdzie Monte-Carlo. Definitywnie mieliśmy tu inne cele. Ale trzeba to zaakceptować, ponieważ był to mój błąd. Następnym razem na pewno możemy być silniejsi. Taki jest sport i takie rzeczy czasem się zdarzają." - dodał Bryan Bouffier.