Szef francuskiego teamu - Olivier Quesnel jest zaniepokojony małą liczbą rajdowych C4 używanych w trakcie trwającego sezonu. Fabryka Citroen Sport przestała produkować C4 WRC, a zajęła się dopieszczaniem nowego pupila koncernu PSA - Citroena DS3 WRC, który zastąpi wysłuzoną C4-kę w ciągu najbliższego roku.
Szefostwo teamu ma duży problem, gdyż aktualnie zarówno fabryczny zespół Citroena, jak i juniorski, wspierany przez Red Bulla używają dwóch aut. Co więcej, w posiadaniu dwóch C4 jest też team Pettera Solberga.
Na problemach zespołu najwięcej tracą kibice. Jak przyznaje Olivier Quesnel, z powodu ograniczonej liczby aut nie zobaczyliśmy w tym roku na trasach uwielbianego przez fanów Gigi Galliego i Conrada Rautenbacha. Musieliśmy im odmówić - gdyby coś się stało, nie bylibyśmy gotowi w pełni przygotować się na kolejny rajd. To jest Citroen, chcemy utrzymać wysoki poziom, więc nie mogliśmy do tego dopuścić - mówi szef zespołu.
Mam tylko nadzieję, że żadne auto nie ulegnie zniszczeniu, bo będziemy w sporych tarapatach. Nie uda nam się zbudować kolejnego egzemplarza. Oczywiście chcemy by jak najwięcej Citroenów pojawiało się na starcie - na tym polega moja praca. W tym sezonie możemy pozwolić sobie na trzy zespoły - przyznaje Quesnel.
Z podobnym problemem boryka się też największy rywal francuskiego koncernu - Ford. M-sport zajmuje się obecnie budową Fiesty S2000 i przygotowywaniem części dla Fiesty RS WRC. Kierowcy, a w szczególności Jari-Matti Latvala muszą mieć się na baczności - zdemolowane auto oznaczać będzie duże kłopoty dla całego zespołu.
Na problemach zespołu najwięcej tracą kibice. Jak przyznaje Olivier Quesnel, z powodu ograniczonej liczby aut nie zobaczyliśmy w tym roku na trasach uwielbianego przez fanów Gigi Galliego i Conrada Rautenbacha. Musieliśmy im odmówić - gdyby coś się stało, nie bylibyśmy gotowi w pełni przygotować się na kolejny rajd. To jest Citroen, chcemy utrzymać wysoki poziom, więc nie mogliśmy do tego dopuścić - mówi szef zespołu.
Mam tylko nadzieję, że żadne auto nie ulegnie zniszczeniu, bo będziemy w sporych tarapatach. Nie uda nam się zbudować kolejnego egzemplarza. Oczywiście chcemy by jak najwięcej Citroenów pojawiało się na starcie - na tym polega moja praca. W tym sezonie możemy pozwolić sobie na trzy zespoły - przyznaje Quesnel.
źródło: www.autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Brak Citroenów martwi Oliviera Quesnela
Podobne: Brak Citroenów martwi Oliviera Quesnela



Podobne galerie: Brak Citroenów martwi Oliviera Quesnela
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter