Rajdy  »  Mistrzostwa Świata WRC  »  Aktualności  »  Block o kulisach kręcenia filmu i swoim Subaru

Block o kulisach kręcenia filmu i swoim Subaru

2008-11-13 - Ł. Lach     Tagi: Subaru, Subaru Impreza
Za prezentowane przez nas wczoraj ewolucje w 530-konnym Subaru Ken Block został wyróżniony przez amerykański magazyn motoryzacyjny "0-60" tytułem "Hoon of the Year". Hoon to w amerykańskiej mowie potocznej kierowca samochodu prowadzący odważnie, niebezpiecznie i brawurowo. Popisy rajdowego mistrza idealnie wpisują się w definicję tego słowa. Po serii powietrznych akrobacji - dalekich i wysokich lotów Subaru z Kenem za kierownicą, redakcja "od zera do setki" spodziewała się w najnowszej produkcji większych fajerwerków... do momentu, gdy Block okręcił się kilka razy wokół jadącego Segway'a, co wywołało w redakcji przysłowiowy „opad szczeny”.

Hoon'em bezapelacyjnie został współtwórca marki DC Shoes, któremu 356 dni temu stuknęła czterdziestka na karku, ale mimo to nie zamierza zaprzestać robienia niesamowitych i szalonych rzeczy za kierownicą samochodów. Przy okazji Block opowiedział na łamach magazynu o kulisach przedsięwzięcia.
Kręcenie materiału potrzebnego do stworzenia trwającego 4,5 minuty filmu trwało 2 dni, z przerwami na korektę ustawień, zmiany opon i kosmetyczne naprawy po niegroźnych wizytach w plenerze.

"Zbudowałem to niezwykłe Subaru STI specjalnie z myślą o gymkhana, ale rzadko mam czas wyjechać nim z garażu. Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem wynająć płytę lotniska El Toro w południowej Kalifornii i trochę poćwiczyć próbując zrobić dobry setup. Zabraliśmy chłopaków z Mad Media (tworzą relację z serii Rally America) żeby zrobili klip wideo z moich kilkudniowych poczynań. Generalnie ustawiliśmy fajną konfigurację trasy w stylu gymkhana i z nakręconych ujęć zmontowaliśmy klip wideo dla DC".

"Najważniejsze modyfikacje samochodu obejmują silnik oraz zawieszenie i opony. Samochód ma 530 KM, jeździ na oponach BFGoodrich i zawieszeniu Tein. Kluczowym elementem jest odpowiednie zestrojenie wszystkiego. Przyrost mocy musi być stosunkowo płynny, a zawieszenie wraz z oponami muszą zapewniać odpowiedni balans. Nie może być zbyt twardo. Taka jazda wymaga miększego ustawienia niż zazwyczaj używa się na asfalcie”.
 

Na wideo obserwujemy trzy style prowadzenia samochodu - rajdowy, drift oraz gymkhana. Block wyjaśnia skąd pomysł na taką mieszankę.

"Kocham trasy typu gymkhana, ponieważ wymagają zróżnicowanego stylu jazdy. Uwielbiam też rajdy asfaltowe, ale rzadko mam okazję w nich startować, w zasadzie dotychczas udało mi się to tylko raz, więc zawsze szukam okazji do pojeżdżenia na asfalcie. Taki typ toru wymaga od kierowcy najwyższych umiejętności w jeździe na asfalcie. To takie połączenie techniki znanej z rajdów i dritfu, a wszystko po to, by uzyskać najlepszy czas przejazdu".

Na wideo pojawia się Segway Human Transporter, czyli dwukołowy pojazd o napędzie elektrycznym. Sterowanie odbywa się poprzez pochylenie tułowia w odpowiednim kierunku. Za utrzymanie równowagi odpowiada komputer pokładowy. Koszt urządzenia to około 20 tyś. zł. Segway ma zastosowanie w policji, u osób niepełnosprawnych oraz... podczas driftu z udziałem Imprezy WRX STI.

"Kręcenie bączków chodziło za mną od jakiegoś czasu. Czteronapędowe samochody radzą sobie z tym bardzo dobrze, niczym... bączki. Ale to by było zbyt proste i nie wymaga dużego kunsztu kierowcy. Chciałem czegoś więcej, spróbować czy dam radę kręcić się wokół poruszającego się obiektu. Najlepsze co udało nam się wymyślić to filmowiec jadący na krześle barowym, ale nie znaleźliśmy czegoś takiego na czas, więc sięgnęliśmy po Segway'a".


"Nie!" - zdecydowanie odpowiada Block, pytany czy ktoś ucierpiał w trakcie kręcenia materiału. "Parę raz było blisko, ale obyło się poważniejszych konsekwencji. Zrobiliśmy tylko kilka dubli podczas wykonywania tego manewru, a wyszło chyba najlepsze ujęcia z całego wideo. Dziękuję Josh'owi Martelli'emu za to, że stanął na tym ustrojstwie i zgodził się abym moim zderzakiem niemal dotykał jadącego Segway'a".

W przyszłości Block zamierza powtórzyć wyczyn, ale nie sam: „Na razie mam dość skoków, za to z chęcią pewnego dnia zorganizowałbym jakieś większe gymkhana w formie zawodów. Taki rodzaj jazdy daje sporo frajdy, a przy tym byłby okazją do skonfrontowania umiejętności grupy kierowców".



źródło: 0-60mag.com

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Block o kulisach kręcenia filmu i swoim Subaru