Rajdy  »  Mistrzostwa Polski  »  Aktualności  »  Ariel Piotrowski: To mój pierwszy start za granicą
Ariel Piotrowski

Ariel Piotrowski: To mój pierwszy start za granicą

2011-10-13 - Ł. Łuniewski     Tagi: Zapowiedzi, RSMP, Piotrowski, Rally Kosice
Batalia o trofea Platinum Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski sezonu 2011 zakończy się… na Słowacji. Czy Ariel Piotrowski za granicą przypieczętuje życiowy sukces?

26-letni zawodnik z Włocławka jest w ścisłej czołówce aż trzech klasyfikacji. Walczy o mistrzostwo klasy R2B oraz drugie miejsca w grupie R i pucharze Citroena. Pierwsza połowa mistrzostw pozornie nie wróżyła sukcesu. Tegoroczny czempionat dla zawodników Ariel Rally Teamu, ogólnie rzecz biorąc, rozpoczął się nienajlepiej. Choć Piotrowskiemu często doskwierał pech, to jednak od początku sezonu dało się zauważyć jego wysoką, stale rosnącą formę. Przełamanie złej passy było więc tylko kwestią czasu.

W ostatnich trzech odsłonach RSMP załoga Ariel Piotrowski-Ireneusz Pleskot pokazała klasę. Mimo, że pech momentami jeszcze dawał o sobie znać, reprezentanci włocławskiego zespołu z powodzeniem włączyli się do walki o wspominane tytuły w klasie, grupie i Citroen Racing Trophy. Sprawa tychże trofeów rozstrzygnie się już w najbliższą sobotę, czyli ostatniego dnia 37. Rajdu Koszyc. To właśnie na Słowacji poznamy mistrzów Polski sezonu 2011.Triumf w R-ce i pucharze Citroena zapewnił sobie Jan Chmielewski. Obsada pozostałych miejsc na podium jest jeszcze sprawą otwartą.
To mój pierwszy start za granicą - mówi Ariel Piotrowski. Rajd na Słowacji był już co prawda w kalendarzu ubiegłorocznych mistrzostw Polski, jednak my w nim nie wzięliśmy udziału. Nie znam tamtejszych tras i nie wiem, czego na miejscu możemy się spodziewać. Do Koszyc jedziemy jednak w bojowym nastawieniu. To, że do tego rajdu na swój sposób podchodzimy dosyć spontanicznie, nie znaczy, że nie jedziemy tam dobrze przygotowani. Jak zakończą się dla nas te mistrzostwa? Tego nie wiem, ale z pewnością duży sukces jest realny. Choć jesteśmy blisko upragnionego celu, to jednak mamy świadomość tego, że rywale tanio skóry nie sprzedadzą. Szykuje się naprawdę ostra walka! Mam nadzieję, że pomogą nam treningi, które właśnie kończymy na Dolnym Śląsku. Oby tylko na Słowacji nie padało…



źródło: informacja prasowa

Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Ariel Piotrowski: To mój pierwszy start za granicą