Al-Kuwari zdominował kategorię WRC-2

Abdulaziz Al-Kuwari w ostatniej chwili przeżył jeszcz chwile grozy, zanim w przekonywującym stylu odniósł zwycięstwo w Rajdzie Argentyny w kategorii WRC-2. Katarczyk prowadził w rajdzie już od drugiego odcinka, rozpoczął ostatni dzień z przewagą ponad 10 minut nad drugim Nicolasem Fuchsem w Mitsubishi Lancerze grupy N. Trzy wygrane odcinki pozwoliły oddalić się od rywala na 13 minut, ale końcówka była nerwowa. Na ostatnim odcinku doszło do przebicia opony, z którym zawodnik musiał zmierzać do mety. Sytuacja stała się jednak gorsza, bowiem w Fieście RRC doszło wkrótce potem do złamania jednej z poprzeczek tylnego zawieszenia, przez co zawodnik stracił trochę czasu. "Jestem bardzo szczęśliwy." - powiedział z ulgą Al-Kuwari. "To nasze drugie zwycięstwo w WRC-2 w tym roku i prowadzimy w klasyfikacjach kierowców, zespołów i pilotów. Czekam już na kolejną rundę w Grecji." Drugi na mecie Nicolas Fuchs zakończył rajd zwycięstwem oesowym, ale jego strata do Al-Kuwariego wyniosła 13 minut. Na pocieszenie, Peruwiańczyk wygrał wśród aut produkcyjnych. "To był świetny weekend, przyjechaliśmy tutaj w poszukiwaniu zwycięstwa. Zdobyliśmy maksimum punktów w naszej podkategorii." - powiedział Nicolas Fuchs, który prowadzi w klasyfikacji WRC-2 Production Cup z 33 punktami na koncie. Trzeci był Marcos Ligato w Subaru Imprezie WRX, który stracił do Fuchsa ponad 10 minut - na ten czas złożyło się m.in. wycofanie w czwartek z powodu popsutego zawieszenia. Czwarty był Juan Carlo Alonso w Mitsubishi. Czołową piątkę uzupełnił Jurij Protasow. Szósty był Ricardo Trivino. Doświadczony Armin Kremer wycofał się na OS12.