Abbring tuż za TOP10 w debiucie w WRC

Kevin Abbring zadebiutował w mistrzostwach świata w samochodzie klasy WRC i w Rajdzie Szwecji zajął 11. miejsce. Holender zastąpił w tej imprezie kontuzjowanego Daniego Sordo, który na rowerze górskim złamał dwa żebra.

Abbring, który niedawno został ogłoszony testerem Hyundaia, został więc rzucony na głęboką wodę. Zaimponował jednak szefostwu Hyundaia swoim występem. "Kevin przewyższył nasze oczekiwania swoją dojrzałą rajdową jazdą. Trzymał głowę nisko, pracował ciężko i został sklasyfikowany tuż poza TOP10." - powiedział Michel Nandan. Sam zawodnik także jest zadowolony ze swojej jazdy, mimo, że miał kilka momentów wyjazdu poza trasę, największe na OS2 i OS16. Za to na OS9 i OS15 Abbring zdołał wykręcić siódme czasy.

"Na pewno szybko nie zapomnę tego rajdu. Jestem naprawdę szczęśliwy z ukończenia mojego pierwszego rajdu za kółkiem Hyundaia i20 WRC. To niewiarygodne doświadczenie i prawdziwy przywilej mogąc się zmierzyć z trudnymi odcinkami Rajdu Szwecji. Trzeba do nich podchodzić z respektem. Przez cały weekend budowałem swoją pewność siebie i cieszyłem się jazdą." - powiedział Abbring. "Mieliśmy kilka momentów, co było spodziewane w pierwszym rajdzie w takich warunkach, brakowało czasem rytmu w notatkach, ale jest też wiele pozytywów. Nie mogę się doczekać powrotu za kółko w natępnym rajdzie WRC." - dodał kierowca.

Abbring na pewno powróci jeszcze na kilka rund WRC w tym roku, w kontrakcie ma zapisane bowiem co najmniejsz cztery starty. Na razie nie wiadomo jednak, gdzie do tego dojdzie.